Protesty po śmierci ciężarnej 30-letniej Izy z Pszczyny
Zmarła 30-latka była żoną, matką, siostrą i córką. Do szpitala w Pszczynie trafiła pod koniec września, w 22. tygodniu ciąży. Stwierdzono u niej tak zwane bezwodzie, czyli brak płynu owodniowego, a także potwierdzono stwierdzone już wcześniej wady wrodzone płodu. Lekarze nie zdecydowali się jednak na przerwanie ciąży, czekali, aż płód sam obumrze. Niestety, dobę po dziecku, na skutek wstrząsu septycznego, zmarła także jego matka. O sprawie poinformowała opinię publiczną Jolanta Budzowska, radczyni prawna i pełnomocnik rodziny zmarłej. Jak wynika z oświadczenia wydanego przez rodzinę, złożono zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa- błędu medycznego. Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Ani jednej więcej
Pod takim hasłem w wielu miastach w Polsce odbywają się manifestacje. Pierwsze odbyły się 1 listopada. Zgromadzeni zapalają znicze w celu uczczenia zmarłej 30-latki. Inicjatorzy akcji "Ani jednej więcej” podkreślają, że śmierć 30- letniej Izabeli to efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, a ona sama jest pierwszą ofiarą polskiego prawa antyaborcyjnego.
Taka manifestacja odbędzie się również w Radomiu w sobotę, 7 listopada na placu Corazziego. - Spotykamy się na placu Corazziego przy Urzędzie Miasta o godzinie 17:00 na obywatelski spacer celem uczczenia pamięci zmarłej Izy z Pszczyny. Prosimy o przyniesienie ze sobą zniczy - czytamy w informacji organizatorów.
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?