Dorota Mortka, radomianka, jest jedną z organizatorek akcji w Radomiu wspierającej Jurka Owsiaka.
Zbiórka na deptaku
- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, to wspaniałe dzieło, zbudowane rękami wszystkich Polaków od 27 lat. Orkiestra zawsze miała szczytny cel: pomoc w leczeniu małych i dużych pacjentów. Od początku Orkiestrą kieruje Jerzy Owsiak, jest jej symbolem. Dlatego uważam, że nadal powinien on stać na czele Orkiestry i nie rezygnować ze stanowiska prezesa fundacji - mówi Dorota Mortka.
Radomianka apeluje, by każdy, kto popiera Owsiaka, przyszedł w niedzielę 27 stycznia na deptak w Radomiu.
- Tam o godzinie 17.00 chcemy stanąć wszyscy w grupie, zrobić zdjęcia, krótki film i zaapelować w nim, by Jurek Owsiak zmienił zdanie i nadal był prezesem fundacji - dodaje Dorota Mortka.
Autorzy happeningu chcą, by każdy przyniósł na plac Corazziego coś, co kojarzy się z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Może to być czerwony balonik, szalik, czerwone serce, sztuczne kwiaty.
- Nasza akcja będzie o godzinie 17.00 27 stycznia, bo właśnie wtedy, w wielu miejscach w Polsce odbędą się w tym samym czasie podobne apele - dodaje radomianka.
Akcje w regionie
Nie jest wykluczone, że także w innych miejscach regionu radomskiego odbędą się podobne apele. Już wiadomo, że 27 stycznia taka akcja zostanie przeprowadzona w Grójcu. Jak nas poinformował Kacper Biernacki, szef sztabu WOŚP w Grojcu, akcja „Murem za Owsiakiem” zostanie przeprowadzona 27 stycznia na placu Wolności o godzinie 11.00. Już wiadomo, że do mieszkańców Grójca dołączy miejscowy klub motoryzacyjny BMW.
Także w Białobrzegach wspierają Jurka Owsiaka i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Sylwester Falkowski, szef sztabu WOŚP w Białobrzegach zapowiedział przeprowadzenie akcji, ale nie jest jeszcze ustalony termin.
Nagła decyzja
Przypomnijmy, że Jerzy Owsiak zrezygnował z funkcji prezesa WOŚP w poniedziałek. Współzałożyciel Orkiestry ogłosił to na specjalnej konferencji prasowej, która odbyła się niedługo po ogłoszeniu śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
- Fundacja dalej będzie funkcjonowała, ale może to ułatwi także wszystkim tym, którzy nawet dzisiaj nie pohamowali się, aby napisać obrzydliwe słowa w moim kierunku. Mówiłem o tym, że ta nienawiść, także w moją stronę, w stronę fundacji, grzeje od 25 lat - dodał Owsiak.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zagraniczne marki po polsku. Znane produkty w polskiej wersji
Zakupy w Internecie. Oczekiwania a okrutna rzeczywistość
Dzień Babci i Dziadka 2019. Najpiękniejsze życzenia i wierszyki
Studniówkowe przesądy. Sprawdź, co zrobić, by dobrze zdać maturę!
Budżet obywatelski w Twojej gminie. Wejdź na budzetalert.pl i działaj z nami
Top 10 restauracji w Radomiu według portalu TripAdvisor. Gdzie dobrze zjesz?
Finałowe imprezy w Radomiu zakończyło w niedzielę efektowne fireshow na deptaku! Zobaczcie film z pokazu.
Wójt Borkowic wszczął postępowanie administracyjne wobec właściciela zgromadzonych odpadów, by ten usunął je z magazynów w centrum Borkowic. Problem w tym, że postępowanie może być nieskuteczne.
Tymczasem mieszkańcy gminy już przygotowali petycję do premiera rządu w sprawie szkodliwych odpadów.
- Zebraliśmy kilkaset podpisów mieszkańców pod petycją i wysyłamy ją do premiera - mówi Robert Fidos.
Zawiłości prawne
Rozwiązaniu problemu nie sprzyja gmatwanina prawna: Gmina Borkowice nie może finansować utylizacji odpadów, które należą jednak do prywatnej firmy i są w prywatnych magazynach. Bowiem dawny GS należy do jednego z mieszkańców, a ten wynajął pomieszczenia innej firmie. Ponadto Gmina nie może choćby prosić o wsparcie finansowe, bo składowisko nie jest ani na gruncie gminnym, ani nie należy do Skarbu Państwa.
- Dlatego chcemy zmienić kwalifikację prawną i chcemy, by rozwiązać problem w oparciu o ustawę o zagrożeniach - dodaje wójt.
Z właścicielami firmy jest ograniczony kontakt, bo - jak wcześniej pisaliśmy - Prokuratura Okręgowa w Radomiu zatrzymała czterech mężczyzn, którym zarzucono popełnienie przestępstw polegających na składowaniu odpadów wbrew przepisom w tym odpadów niebezpiecznych, których składowanie mogło zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka. Trzem z zatrzymanych zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej działającej w celu popełniania tego typu czynów w Borkowicach oraz innych miejscach w Polsce. Wszyscy zostali aresztowani.
Obawy mieszkańców
Całym obrotem sprawy martwią się mieszkańcy Borkowic: blisko ich domów są setki ton odpadów. Z magazynami sąsiaduje szkoła podstawowa, do której chodzi prawie 400 uczniów. Niewielką pociechą jest to, że odpadów może być mniej niż początkowo zakładano - nie 1500 ton, a być może około 800- 900 ton. Jednak i tak koszt utylizacji może pochłonąć miliony złotych.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zagraniczne marki po polsku. Znane produkty w polskiej wersji
Zakupy w Internecie. Oczekiwania a okrutna rzeczywistość
Dzień Babci i Dziadka 2019. Najpiękniejsze życzenia i wierszyki
Studniówkowe przesądy. Sprawdź, co zrobić, by dobrze zdać maturę!
Budżet obywatelski w Twojej gminie. Wejdź na budzetalert.pl i działaj z nami
Top 10 restauracji w Radomiu według portalu TripAdvisor. Gdzie dobrze zjesz?
Finałowe imprezy w Radomiu zakończyło w niedzielę efektowne fireshow na deptaku! Zobaczcie film z pokazu.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?