Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Egipcie. Śmierć mężczyzny spod Radomia, jest śledztwo

mk
25-letni Polak pochodzący z okolic Radomia w ubiegłym tygodniu wyjechał ze swoją dziewczyną na wakacje do Egiptu. Niestety, z urlopu wróciła tylko ona.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło fakt śmierci naszego rodaka w Egipcie.

PIERWSZE INFORMACJE O SPRAWIE TUTAJ: Tragedia w Egipcie. Młody mężczyzna spod Radomia zmarł w Hurghadzie

- Jednocześnie informujemy, że służba konsularna pozostaje w kontakcie z rodziną zmarłego. Niemniej, z uwagi na brak upoważnienia ze strony rodziny zmarłego, charakter sprawy, jak również prawo każdego do poszanowania prywatności, MSZ nie jest upoważnione do udzielania osobom trzecim szczegółowych informacji związanych z tą sprawą - przeczytaliśmy w komunikacie.

Teraz postępowanie wyjaśniające będzie prowadzić Prokuratura Okręgowa w Radomiu. - W oparciu o doniesienia medialne postępowanie wyjaśniające zostało wszczęte z urzędu w poniedziałek, 11 czerwca - mówił nam Mirosław Wachnik, Prokurator Okręgowy. Według Wachnika trwa gromadzenie materiałów oraz wszystkich niezbędnych dokumentów w tej sprawie, które ma przesłać ambasada Polski w Kairze oraz prokuratura z Egiptu.

O dość tajemniczej sprawie jako pierwszy, w niedzielę, 10 czerwca, poinformował na Facebooku portal hurghada24.pl. „Według pierwszych informacji, do tragedii doszło w niedzielę w hotelu Hawaii Le Jardin Aqua Park Resort. Na hurghada24.pl podano, że mężczyzna prawdopodobnie popełnił samobójstwo na terenie budowy znajdującej się tuż obok tego resortu”. Poszukiwania mężczyzny trwały od soboty, jednak z uwagi na zapadające ciemności wznowione zostały w niedzielę rano. W poszukiwaniach brała udział jego dziewczyna znajdująca się także w tym hotelu. I właśnie w niedzielę rano ciało mężczyzny zostało odnalezione na terenie budowy.

Według hurghada24.pl od kilku dni mężczyzna narzekał na samopoczucie. Nie jadł. Miał problemy z koncentracją. Podczas kolacji, gdzie widziany był po raz ostatni, zachowywał się bardzo nienaturalnie. W pewnym momencie energicznym krokiem opuścił jadalnię nie informując nikogo gdzie się udaje. Wcześniej mężczyzna (z uwagi na złe samopoczucie) został zawieziony przez jego dziewczynę do szpitala w Hurghadzie, gdzie przyznał lekarzom, iż „słyszy głosy”. Był odwodniony. Miał bardzo niski poziom cukru w organizmie. Po kilku godzinach mężczyzna opuścił szpital. Jego powrót do Polski nie był możliwy z uwagi na brak połączeń lotniczych.

Policja nie wyklucza zażywania przez mężczyznę narkotyków. Według niepotwierdzonych informacji na jednym z nagrań kamer monitoringu widać jak Polak otrzymuje „coś” od wezwanego wcześniej taksówkarza.

Zobacz też: Pożar pustostanu przy Torowej w Radomiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto