Wigilia dla bezdomnych w radomskiej Caritas. Osoby potrzebujące otrzymały paczki świąteczne

Osoby bezdomne i samotne jak co roku spotkały się w radomskiej Caritas przy ulicy Kościelnej w Radomiu, aby połamać się opłatkiem, złożyć sobie życzenia oraz zasiąść przy świątecznym stole. Wigilia odbyła się w „Domu Chleba”, który nie tak dawno przeszedł kompleksową modernizację i remont. Budynek przy ulicy Kościelnej został nazwany „Domem Chleba” w czasie II wojny światowej. Tam ksiądz Bolesław Strzelecki rozdawał żywność radomianom. W hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Auschwitz, gdzie trafił po aresztowaniu, również pomagał potrzebującym. Zmarł 2 maja 1941 roku po pobiciu przez niemieckiego kapo. Został ogłoszony jednym z błogosławionych diecezji radomskiej.

- Wigilię mogliśmy zorganizować dzięki firmie Selgros i naszym lokalnym dostawcom. Dzięki darczyńcom mogliśmy przygotować wszystkie tradycyjne potrawy. Jest karp, czerwony barszczyk, śledzie, są ciasta, owoce, napoje – powiedziała Iwona Stępniewska z Caritas Diecezji Radomskiej. Dodała, że zawsze wigilijne spotkania z bezdomnymi, samotnymi i potrzebującymi są źródłem wzruszeń, bo goście łamiąc się opłatkiem bardzo cieszą się, że ktoś o nich pamięta, że mogą być na takim miejscu, na takim spotkaniu.

W organizacji pomagali młodzi wolontariusze. Przyjęli role pomocników w kuchni, roznosili dania, przygotowali paczki świąteczne, a wcześniej uczestniczyli w zorganizowanych zbiórkach żywności.

W Caritas jest taki obyczaj, że osoby uczestniczące w wigilii otrzymują też świąteczny „prowiant” żywnościowy. Rozdawane są paczki żywnościowe też wśród innych podopiecznych, na przykład tych, którzy korzystają z innej stołówki Caritas – przy ulicy Grzybowskiej. W tym roku przygotowano 1500 takich paczek, w tym w samym Radomiu 350. W takich paczkach są podstawowe produkty żywnościowe jak mąka, cukier, makarony, ryż, herbata, ale także gotowe dania. Tym razem wyjątkowo długa kolejka ludzi czekała na wydanie paczki.