Archeolodzy, a nie wandale rozkopali teren nad Mleczną. Po nich swoje prace zaczną wodociagi

Jak wyjaśnia prezydent Radomia Radosław Witkowski wykopy nad Mleczną to "dzieło" archeologów, którzy nad Mleczną prowadzili sondażowe prace archeologiczne. Robili to na zlecenie spółki Wodociągi Miejskie, która w ramach unijnego projektu Life będzie przywracał naturalny bieg Mlecznej. Wojewódzki Konserwator Zabytków zdecydował, że przed rozpoczęciem tych prac przeprowadzić badania archeologiczne. Specjaliści sprawdzali, co kryje ziemie i czy nie ma tam pozostałości na przykład dawnej zabudowy. Badania już się zakończyły, ale doły pozostały. A wodociągi niedługo wejdą z pracami.

Nad Mleczną rzeczywiście trwa też miejska inwestycja. Budowane są bulwary. Połączą istniejący bulwar zachodni i ulice Maratońską. jak informuje Miejski zarząd Dróg i Komunikacji zadanie obejmuje budowę kanalizacji deszczowej, jezdni z kostki i asfaltu, chodnika i oświetlenia. Ciąg rozpoczyna się naprzeciw bloków przy ulicy Garbarskiej, a następnie za salonem samochodowym dobiega do końcówki ulicy Podhalańskiej, tuż obok przepustu, którym płynie Cerekwianka (Strumień Halinowski). Roboty za około 2,1 miliona złotych wykonuje firma Budromex z Radomia. Termin ich zakończenia to listopad 2020 roku.

Niedaleko bulwarów zostały wycięte drzewa, ktoś zniszczył też bobrzą tamę na Mlecznej. To jednak nie ma żadnego związku z mieską inwestycją, czy zadaniem Wodociągów Miejskich. Sprawę już wyjaśniają Miejski Konserwator Przyrody i Wojewódzki Konserwator Zabytków.

- Nie wykluczam, że ta kwestia będzie miała swój finał w prokuraturze i przed sądem. Nigdy nie było i nie będzie mojego przyzwolenia na niszczenie otaczającej nas przyrody - przekonuje Radosław Witkowski.