W przeddzień 45. rocznicy wydarzeń Radomskiego Czerwca'76 na wniosek Radosława Witkowskiego, prezydenta Radomia odbyła się nadzwyczajna sesja radomskiej Rady Miejskiej. Jedynym tematem była właśnie budowa pomnika.
Wózek to symbol
Radosław Witkowski wyjaśniaj, że do takiego upamiętnienia protestu robotniczego z 25 czerwca 1976 roku, który rozpoczął drogę do wolności trwały już od dawna. Był plan, żeby odsłonięcie pomnika było głównym punktem obchodów 45. rocznicy wydarzeń.Niestety, przeszkodziła pandemia koronawirusa.
- Wszyscy mamy świadomość, jak ważne były to wydarzenia, że to od Radomia zaczęła się droga Polski do wolności. Przez wiele lat nie udało się upamiętnić zrywu robotniczego tak jak w Poznaniu, Szczecinie, Gdańsk. Stąd ta idea, którą podjęliśmy z przewodniczącym stowarzyszenia panem Stanisławem Kowalskim - mówił w czasie sesji prezydent Witkowski.
Przewodniczący stowarzyszenia podkreślał, że to najwyższy czas, "aby ta biała plama została wypełniona i by radni podjęli uchwałę o budowie pomnika".
- Pomalutku niektórzy ludzie, uczestnicy protestu odchodzą. Wielu już odeszło, a my chcielibyśmy za naszego życia doczekać ich upamiętnienia. Miasto zasługuje na ten pomnik. Bardzo was proszę o poparcie - apelował Stanisław Kowalski. - Ja myślę, że warto upamiętnić ten dzień. Dołóżcie do tego swoje serca i swoje głosy, to jest historia i pamięć tego miasta. Ten pomnik niech zostanie w pamięci i życiu miasta - kontynuował Kowalski.
Przekonywał, że wózek akumulatorowy, którym uczestnicy protestu jechali pod komitet wojewódzki jest symbolem protestu. Przypominał, że wystarczy obejrzeć zdjęcia dokumentujące tamte wydarzenia, aby się o tym przekonać.
- Niektórzy krytykują ten wózek. Ale to symbol - przekonywał Stanisław Kowalski. Jego zdaniem, młodzi będą mogli spotykać się pod nim. - Będą mogli pomarzyć o czymś. To będzie piękne - zapewniał. - Nie lubię słowa "bohater", ale wtedy ludzie mieli odwagę wyjść na ulice, choć mieliśmy w pamięci Grudzień, Poznań. Nie wiedzieliśmy przecież, co się stanie. A więc ludzie ludzie, którzy zbuntowali się przeciwko władzy byli bohaterami. Radom otworzył drzwi do Europy, potem powstał KOR i Solidarność - mówił Stanisław Kowalski.
Wszyscy radni na "tak"
Jak mówił Stanisław Kowalski stowarzyszenie prowadziło już rozmowy na temat sfinansowania budowy pomnika przez Instytut Pamięci Narodowej i teraz je wznowi. Również Radosław Witkowski zapewnił, że miasto postara znaleźć formułę na przekazanie pieniędzy z budżetu, bo w tej chwili przepisy przewidują, że pozyskiwaniem funduszy może się zajmować społeczny komitet.
- Serce mi bije, inicjatywa jest na pewno godna powzięcia dalszych działań. Lokalizacja też godna - powiedział Kazimierz Staszewski, radny PiS i uczestnik czerwcowego protestu. - Nie wyobrażam sobie, by miasto nie wzięło udziału w finansowaniu budowy. Zbiórki nie wchodzą w rachubę, bo to wstyd byłby dla nas - dodawał radny Staszewski.
- Cieszą te wypowiedzi, długo za długo Radom na to czekał, Nie wyobrażam sobie, by ten projekt nie został poparty jednogłośnie - mówiła Marta Michalska- Wilk, przewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej.
Radni wszystkich opcji byli zgoni i jednogłośnie poparli inicjatywę budowy pomnika.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?