Przypomnijmy, z prośbą o interwencję napisali do nas mieszkańcy radomskiej dzielnicy Obozisko. Problem zalewanych posesji mają mieszkańcy głównie z ulicy Białobrzeskiej, ale i Torfowej, Niskiej, czy Żwirowej. Przedstawili nam również pisma, które wysyłali do przedstawicieli miasta oraz Wodociągów Miejskich z prośbą o wykonanie kanalizacji deszczowej na tych ulicach.
- Niestety, władze Radomia nie reagują na to, że regularnie jesteśmy podtapiani przez wodę - pisali.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Przeżywają dramat
Według mieszkańców problemem jest ulica Szarych Szeregów, która tworzy „tamę”, nie przepuszcza wód opadowych.
- Nie ma tam również żadnego odwodnienia. Ta ulica jest źle zaprojektowana. Wszyscy o tym wiedzą, a nikt nic nie chce z tym nic zrobić - opowiada Grzegorz Korcz, jeden z mieszkańców dzielnicy. Z tym argumentem zgadza się wiceprezydent Konrad Frysztak.
- Problem zalewania ulic na Obozisku istnieje od dziesięcioleci. Powód to błędy popełnione jeszcze na etapie projektowania ulicy Szarych Szeregów, która nie ma odwodnienia - stwierdził włodarz.
Na własny koszt
Jak twierdzi wiceprezydent przedstawiciele Wodociągów Miejskich i Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji spotykali się już w tej sprawie z mieszkańcami, którzy wyrażają chęć współpracy.
- Docelowo konieczna jest budowa pełnej kanalizacji deszczowej. To będzie możliwe w ramach tak zwanych czynówek. Najpierw musi jednak zawiązać się społeczny komitet budowy. Mam nadzieję, że wspólnie uda się nam problem rozwiązać - powiedział Frysztak.
Kanalizacji deszczowej z prawdziwego zdarzenia na Obozisku nigdy nie było. Większość ulic z tej dzielnicy jest wpisana do Radomskiego Programu Drogowego. Te jednak wciąż nie zostały utwardzone, ponieważ istnieje problem z zalewanymi posesjami. W rozmowie z lokalną telewizją Zebrra, wiceprezydent Frysztak stwierdził również, że aktualnie trwają rozstrzygnięcia, czy mieszkańcy będą musieli przekazać część gruntów miastu, by poszerzyć na przykład istniejący pas drogowy oraz, że mieszkańcy wyrazili chęć współpracy.
Mieszkańcy zbulwersowani
- Urząd Miejski każe nam, mieszkańcom zawiązać komitet społeczny i samemu uczestniczyć w kosztach budowy kanalizacji deszczowej. Niestety, mieszkańcy naszych ulic nie są ludźmi majętnymi i nie stać ich, żeby wyłożyć z własnej kieszeni kilka tysięcy złotych - mówi Korcz, który zauważa również, że na Obozisku mieszkają starsi ludzie, którzy mają nie mały problem z poruszaniem się.
Mieszkańcy tych ulic zarzucają również przedstawicielom miasta, że „na Obozisku nie mieszka żadna ważna osoba, i dlatego kanalizacja deszczowa nie została jeszcze wykonana”. Kolejnym problemem dla mieszkańców, oprócz ulicy Szarych Szeregów, jest niskie położenie ulic na Obozisku. Skutki widać na posesji przy ulicy Białobrzeskiej 12, tam zbiera się woda, a potem zalewa inne podwórka.
- Jeszcze kilka miesięcy temu była tam zamontowana pompa, która na koszt wodociągów usuwała nadmiar wód. Niestety po śmierci poprzedniego właściciela, w czerwcu tego roku, wodociągi zdemontowały urządzenie, a ja teraz na własny koszt pompuję wodę do przepustu przy ulicy Białobrzeskiej, który przebija ulicę Szarych Szeregów - mówi Grzegorz Korcz. Zauważa także, że od 2011 roku na wspomnianych ulicach po deszczach Straż Pożarna interweniowała już ponad sto razy.
Paweł Olszewski, wiceprezes Wodociągów Miejskich, mówił nam, że wodociągi dwa tygodnie temu wykonały na Obozisku kanalizację sanitarną. - To oczywiście może pomóc, ale niestety nie załatwia jeszcze problemu - stwierdził wiceprezes.
Łobuzy w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z piątkowej imprezy!
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz, jak igrali ze śmiercią w podradomskim Natolinie. Mężczyzna podniósł szlaban, a samochody przejechały tuż przed pociągiem
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
