Co zamiast tornistra, czy plecaka? W XII Liceum Ogólnokształcącym w Radomiu uczniowie przyszli do szkoły z czym popadnie, nawet z oponą

Dzień bez plecaka to święto, które niedawno dotarło do Polski i dopiero przebija się w szkolnej społeczności. Bawią się nie tylko uczniowie szkół podstawowych, ale także licealiści, czy uczniowie technikum. To zabawa, w której uczniowie, a czasem też nauczyciele, przychodzą do szkoły jak zwykle, przynosząc ze sobą to co potrzebne na lekcjach, ale nie mogą używać plecaka ani torby. Muszą wykazać się inwencją, W czwartek 24 marca świętowali również uczniowie XII Liceum Ogólnokształcącym w Radomiu.

- Akcja “Dzień bez plecaka” obudziła wśród licealistów duże pokłady kreatywności – mówią nauczyciele.
Licealiści przybyli do szkoły z klatkami dla ptaków, sklepowymi koszykami, walizkami, wiadrami, wózkami, chlebakami, a nawet z oponą... Nic w tym niesamowitego. W Dzień Bez Plecaka młodzież mogła więc dać upust swoje fantazji. Ich pomysły były rzeczywiście zaskakujące.

Samo "święto" powstało w USA i jest one nazywane "No backpack day". Polega ono na tym, że uczniowie umawiają się, że konkretnego dnia zamiast przynieść swoje przybory w plecakach, pakują je w przeróżne przedmioty, np. w taczki czy wiaderka! To jest święto idealne dla kreatywnych uczniów.

Zobaczcie zdjęcia z dnia bez plecaka w XII Liceum w Radomiu