Coraz mniej chętnych na szczepienia. Zamykają drugi punkt powszechny w Radomiu

W Radomiu na początku akcji było ponad 30 punktów szczepień, a i tak chętnych było zdecydowanie więcej niż terminów. Brakowało szczepionek, przed lecznicami ustawiały się kolejki. Wiosną tego roku w mieście powstały dwa powszechne punkty szczepień, w Domu Kultury "Idalin" przy ulicy Bluszczowej oraz drive thru przy ulicy Dębowej. Urząd Miejski i radomski Szpital Specjalistyczny przy ich prowadzeniu współpracował w Wojskami Obrony Terytorialnej.

Punkt przy Bluszczowej już przestał działać. Drive thru przy ulicy Dębowej po raz ostatni przyjmie pacjentów w najbliższa sobotę. W obu, od połowy maja wykonano około 20 tysięcy szczepień.

- Mam zapewnienie Wojsk Obrony Terytorialnej, że jeśli znów pojawi się potrzeba, to ponownie zostanie uruchomiony - mówi Jerzy, Zawodnik, wiceprezydent Radomia. - Wcześniej, w związku z coraz mniejszą liczbą osób zgłaszających się na szczepienia zakończył też pracę punkt utworzony w Domu Kultury "Idalin". Oczywiście nadal działają punkty w Radomskim Szpitalu Specjalistycznych oraz Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym na Józefowie. Zaszczepić można się także w przychodniach.

- Żołnierze od początku są tutaj i wspieramy miasto w tym co robi i potwierdzam, że 6 Mazowiecka Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej wróci tu, albo w inne wskazane miejsce, aby kontynuować akcję - zapewnia pułkownik Witold Bubak, dowódca 6 mazowieckiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. - Teraz jeszcze raz gorąco zachęcam, żeby wykorzystać możliwość i zaszczepić się przy ulicy Dębowej, jesteśmy tu jeszcze do soboty - dodał pułkownik.

Przy ulicy Dębowej szczepiono jednodawkowym preparatem firmy Johnson&Johnson. Od 1 sierpnia będzie dostępna w punkcie szczepień Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przy ulicy Tochtermana. Można przyjść od godziny 8 do 18.

- Szpital dysponuje wszystkimi preparatami, mamy Pfizera, Modernę, Astrę Zenekę - wylicza Barbara Kwiatkowska, wicedyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. - Nie trzeba się rejestrować, wystarczy mieć dowód osobisty. A, jeśli są wątpliwości to są lekarze, którzy je rozwieją i pomogą podjąć właściwą decyzję o zaszczepieniu się - dodaje dyrektor Kwiatkowska.

Barbara Kwiatkowska przyznaje, że zainteresowanie szczepieniami także w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym jest mniejsze. Na początku akcji w ciągu tygodnia wykonywano tam około 6 tysięcy szczepień. A mogło być ich więcej, ale brakowało dawek. Teraz w szpitalu wykonuje się około 1 tysiąca szczepień.

- Dynamika jest mniejsza, ale myślę, że się utrzyma, widzimy to w lipcu. Liczę zresztą, że od sierpnia chętnych będzie więcej, pacjenci będą się zgłaszali przed rozpoczęciem roku szkolnego, później przyjdą studenci i mam nadzieję, że zdążymy wyszczepić, jak najwięcej osób przed czwartą falą - mówi Barbara Kwiatkowska.

- My teraz już nie zastanawiamy się, czy ta czwarta fala przyjdzie, bo ona jest nieunikniona. Pytanie to, jak będzie duża. Im więcej zaszczepionych tym będzie łagodniejsza. nie chcemy kolejnych ograniczeń, zamykania biznesów, restauracji, nauki zdalnej w szkołach. Dlatego musimy się szczepić. Słuchajmy lekarzy, naukowców i szczepmy się dla siebie i swoich bliskich - zachęca Jerzy Zawodnik.