Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Couchsurfing, czyli tanie podróżowanie

Maciej Stempurski
Couchsurfing i wymiana domów to sposób na tanie podróże praktycznie po całym świecie. Wystarczy tylko wybrać miejsce i...
Couchsurfing i wymiana domów to sposób na tanie podróże praktycznie po całym świecie. Wystarczy tylko wybrać miejsce i... fot. Sylwia Dąbrowa
Lokum w górach czy Barcelonie za darmo? Wystarczy wymienić się z kimś domem albo skorzystać z gościnności. Setki warszawiaków tak robią

Na początku nie mogłem sobie wyobrazić mieszkania u obcych. Na pierwszy wyjazd do Norwegii namówiła mnie moja dziewczyna. Byłem zaszokowany, kiedy od razu dostałem klucze i mogłem korzystać z domu gospodarzy bez ograniczeń - opowiada Tomasz Wojdyga, 29--letni muzyk z Warszawy, początkujący couchsurfer.

Czytaj też: Pezet zagra w klubie Stodoła 13 października

Na całym świecie liczbę kanapowych surferów szacuje się na ponad pięć milionów. Nie tylko wymieniają się mieszkaniami, ale oprowadzają gości po mieście, zapraszają na degustacje lokalnych przysmaków, pokazują miejsca, których nie ma w żadnych przewodnikach. Bo najważniejszy jest dla nich kontakt z innymi ludźmi.

- W czeskiej Pradze gościł mnie Koreańczyk, który wcześniej długo mieszkał w Belgii. Od razu zrobił przyjęcie, na które zaprosił ludzi z Rumunii i USA. Nie ma lepszego sposobu na poznawanie różnych kultur - dodaje Alina Duboshyna, studentka z Ukrainy mieszkająca w Warszawie, od trzech lat couchsurferka. I zaprasza na cotygodniowe spotkania tego środowiska do knajpki Resort przy ul. Bielańskiej 1. Couchsurfing dostarcza sporo emocji, trzeba być jednak przygotowanym na różne sytuacje.

- Kiedy dwa lata temu w Pizie dotarliśmy pod podany adres, stwierdziliśmy, że chyba coś pomyliliśmy. Staliśmy przed ogromną, starą rezydencją, zameczkiem właściwie. Dostaliśmy pokój z łazienką, który był większy niż całe nasze mieszkanie. Na Łotwie z kolei trafiliśmy do mieszkania, w którym panował niesamowity bałagan. Przez dwa dni nie braliśmy prysznica. Ale za to nasz gospodarz, doktor psychologii, okazał się niezwykle interesującą osobą, a nasze rozmowy przeciągały się do późnej nocy - wspominają na jednym z portali Iwona i Piotr, od pięciu lat korzystający z couchsurfingu.

Na początku trzeba się zarejestrować na portalu dla couchsurferów albo oferującym wymianę domów i stworzyć swój profil. Powinien zawierać jak najwięcej informacji o osobie oferującej mieszkanie, dokładny opis lokum i zdjęcia. Couchsurferzy podkreślają, żeby dane były jak najbardziej wyczerpujące i prawdziwe. Nie ma sensu koloryzować, bo wszystkie nieścisłości i tak wyjdą wcześniej czy później na jaw.

Czytaj też: Najpopularniejsze piosenki o Warszawie - wybierz swoją ulubioną!

Jedynym ograniczeniem jest tolerancja: jeśli ty nie życzysz sobie palenia w swoim domu, to musisz uszanować to, że ktoś inny nie chce u sobie dzieci. I zaufanie. - Musisz je mieć, bo do końca nigdy nie wiesz, do kogo jedziesz i kto do ciebie przyjeżdża. Ale to uczy też tolerancji i kompromisów. Nigdy nie miałam nieprzyjemnej sytuacji - mówi Alina Duboshyna.

Weryfikacja uczestników wymian i kanapowych surferów opiera się na systemie komentarzy. - To najlepszy sposób - przekonuje Marek Trochanowski z serwisu Domzadom.pl. - My wymagamy jeszcze mejlowego potwierdzenia rejestracji.

Klasyczny couchsurfing, czyli użyczanie noclegu, jest zupełnie darmowy, za rejestrację w serwisie wymiany mieszkań należy zapłacić abonament lub opłatę członkowską od 50 do 350 zł rocznie. To i tak niewiele w porównaniu z cenami hoteli czy kwater prywatnych.

Niektóre społeczności w ramach opłaty oferują również pomoc swojego przedstawiciela w nieprzewidzianych sytuacjach. - Pamiętam ludzi, którzy mieli jechać w austriackie góry. Jednak w rodzinie, która miała ich przyjąć, wydarzyła się tragedia i wizyta nie była możliwa. Bez trudu udało się natychmiast znaleźć zastępstwo. Co prawda zamiast w górach turyści spędzili tydzień w Wiedniu, ale byli bardzo zadowoleni - opowiada Kinga Więckiewicz z InterVac.

Ta społecznośćopracowała własny savoir-vivre. Zaleca się np. zostawienie trochę jedzenia w lodówce, kartki z numerami telefonów do lekarza czy hydraulika, schowanie cennych przedmiotów, które mogą ulec zniszczeniu.

Czy zdecydowałbyś się na oddanie na kilka dni swojego domu zupełnie obcej rodzinie? A może jesteś aktywnym couchsurferem? Pisz w komentarzach!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto