Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy musieliśmy stracić PKS w Radomiu? Apel pasażera o przeciwdziałanie wykluczeniu komunikacyjnemu

OPRAC.:
Wojciech Szczepański
Wojciech Szczepański
Radomski PKS jest w stanie upadłości. Co zastąpi komunikację w regionie?
Radomski PKS jest w stanie upadłości. Co zastąpi komunikację w regionie? Jakub Malinowski
Upadek radomskiego PKS-u jest szeroko komentowany w regionie radomskim. Obszerną analizę sytuacji komunikacyjnej i apel o przeciwdziałanie wykluczeniu komunikacyjnemu nadesłał nam Jakub Malinowski, jeden z naszych czytelników, student politologii, korzystający dotychczas z komunikacji autobusowej. Poniżej prezentujemy tekst jego autorstwa.

Pasażer apeluje o przeciwdziałanie wykluczeniu komunikacyjnemu po likwidacji PKS w Radomiu

Od wielu lat jestem użytkownikiem transportu zbiorowego na terenie gmin będących częścią subregionu radomskiego. Chciałbym krótko opowiedzieć, na przykładzie upadku PKS Radom, jak widzę problem wykluczenia transportowego.

Pochodzę z miejscowości, którą niegdyś obsługiwało wiele połączeń autobusowych. Prócz linii lokalnych, przez okoliczne wioski przechodziła trasa PKS łącząca Zwoleń z Warszawą. W ciągu ostatnich kilkunastu lat sytuacja diametralnie się zmieniła. Zlikwidowano wiele kursów.

Kiedy wybierałem się do szkoły średniej, z powodu braku połączeń autobusowych, wielu moich znajomych musiało zrezygnować z pójścia do swojej wymarzonej placówki edukacyjnej. Mnie się udało, bo przez moją wieś kursował minibus zawsze wypełniony pasażerami po ostatnie miejsce. Ale co z osobami mieszkającymi w miejscowościach wykluczonych transportowo?

Mieszkańcy miast mają dostęp do sprawnych systemów komunikacji miejskiej, przedmieścia często obsługiwane są przez linie podmiejskie. Chcę przypomnieć, że publiczny transport zbiorowy to także jakiś PKS, który wyrusza z miejscowości położonej daleko od wielkiego miasta. Chcę zasygnalizować, że upadek PKS-u, czy każdego innego dużego przewoźnika autobusowego, wiąże się z poszerzaniem białych plam transportowych.

Na początku października społeczność lokalna dowiedziała się, że Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Radomiu znalazło się w stanie upadłości likwidacyjnej. Spółka z wieloletnią historią znika z transportowej mapy regionu. Mimo zapewnień samorządów, że po likwidacji PKS-u dostęp do transportu zbiorowego utrzyma się na tym samym poziomie, pasażerowie boją się o przyszłość. Zwłaszcza, że i tak dostępność komunikacji autobusowej w regionie jest w nienajlepszym stanie…

Jak upadł radomski PKS?

Postawienie w stan upadłości radomskiego PKS-u nie powinno być wielkim zaskoczeniem. Od lat przedsiębiorstwo zmagało się z problemami, co pokazuje wycofanie z obsługi na wielu liniach lokalnych, nie tylko z Radomia, ale też ze Zwolenia czy z Pionek. W ciągu ostatnich kilku lat spółka zniknęła z rynku przewozów dalekobieżnych, gdzie wykonywała przewozy na liniach: Radom – Wrocław, Radom – Warszawa, Lublin – Łódź.

Pierwszym poważnym ostrzeżeniem o słabej sytuacji finansowej PKS-u, była sprzedaż dworca autobusowego w Zwoleniu. Już wtedy firma mocno ograniczyła swoją obecność na terenie powiatu zwoleńskiego. Decyzją, która dawała nadzieję na uzdrowienie kondycji fiskalnej, było zbycie budynku dworca PKS przy ulicy Beliny-Prażmowskiego w Radomiu. W ostatnim czasie przedsiębiorstwo z siedzibą w Skaryszewie przegrywało wiele przetargów na przewozy szkolne.

PKS Radom jest w 100 procentach kapitału własnością związku gmin „Podradomska Komunikacja Samochodowa”. Na początku, w skład związku wchodziły gminy, nie tylko z terenu powiatu radomskiego, ale również zwoleńskiego i szydłowieckiego. Obecnie związek ten – brutalnie mówiąc – dogorywa. Zaniechano inwestycji w nowoczesny tabor dla PKS-u, nie tworzono wspólnych, dotowanych linii komunikacyjnych, nie uporządkowano transportu zbiorowego w regionie.

Dziś trudno wskazać jednoznacznie winnego upadku radomskiego PKS. Firma potrzebowała wsparcia w postaci, chociażby zakupu autobusów przystosowanych do obsługi linii podmiejskich. O wiele korzystniejszym wyjściem dla samorządów jest współpraca na poziomie związków gmin. Łatwiej jest im wtedy nabyć dwa autobusy dla trasy przebiegającej przez kilka gmin, niż jeżeli oddzielnie miałyby organizować swoje połączenie z Radomiem.

Dobra komunikacja jest możliwa

Widzimy na przykładzie innych związków gminnych i powiatowo-gminnych, że da się zorganizować transport zbiorowy na bardzo wysokim poziomie. Jednym z nich jest Związek Gmin Podkarpacka Komunikacja Samochodowa. Sprawne zarządzanie Związkiem oraz przedsiębiorstwem-operatorem (PKS w Rzeszowie) potwierdzone zostało wyróżnieniem na Forum Transportu 2022 kapitułą „Zasłużony dla Transportu Publicznego RP”. Mieszkańcy wielu gmin w okolicach Rzeszowa mają dostęp do sprawnej komunikacji autobusowej. Nowoczesne autobusy jeżdżą zgodnie z rozkładem, który jest przejrzyście prezentowany w Internecie oraz na przystankach. Ponadto Związek Gmin PKS poszerza współpracę z komunikacją miejską w Rzeszowie, a to za pośrednictwem wspólnego biletu na autobusy PKS i miejskie. Innymi przykładami udanego projektu transportowego są Grodziskie Przewozy Autobusowe (związek powiatowo-gminny) czy Oławskie Przewozy Gminno-Powiatowe.

Dlaczego w regionie radomskim nie stworzono porządnego transportu zbiorowego? Po pierwsze, okoliczne gminy szybko odpuściły realizację celów ZG PKS. Według danych opublikowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, na dzień 30.06.2022, w skład podradomskiego związku wchodziły jedynie trzy samorządy – gmina Gózd, gmina Jastrzębia, Miasto i Gmina Skaryszew.

Po drugie, nikt nie chciał zauważyć powolnego upadania PKS Radom. W pewnym momencie stało się ono swoistym majątkiem „niczyim”, nie podjęto się skutecznej restrukturyzacji przedsiębiorstwa.

Los PKS-u nie powinien być obojętnym powiatowi radomskiemu, ale i Gminie Miasta Radom. Spółka realizowała dowóz z którego korzystali: uczniowie uczęszczający do radomskich szkół średnich, osoby zatrudnione w firmach i urzędach mieszczących się na terenie Radomia.

Pasażer apeluje do samorządów o działanie

W obliczu upadłości PKS-u, wszystkie okoliczne samorządy są zmuszone podjąć wspólne działania w celu zwalczania wykluczenia komunikacyjnego. Uważam, że władze Radomia powinny być czujne, żeby jedyny dworzec autobusowy w mieście nagle nie stał się działką pod centrum handlowo-usługowe. Ponadto Gminy i Powiat – moim zdaniem – muszą siąść do stołu i porozmawiać na temat budowy jednego, spójnego systemu komunikacji podmiejskiej. Możliwe jednak, że istnienie PKS-u w Radomiu było jedną z ostatnich szans na kompleksowe zwalczenie wykluczenia komunikacyjnego w regionie.

Transport zbiorowy na poziomie regionalnym musi być jednolitym systemem. Odpowiednio oznaczone linie komunikacyjne powinny obsługiwać autobusy zgodnie z rozkładami prezentowanymi na przystankach i w aplikacji mobilnej. Ostatnio kilkukrotnie miałem okazję spotkać na przystanku pasażerów, którzy ufając informacji podanej na papierowym rozkładzie jazdy, czekali na autobus, który od dawna nie kursuje.

Dobrym rozwiązaniem byłoby utworzenie wspólnej taryfy biletowej oraz wprowadzenie ulg dla uczniów, studentów, czy emerytów. Trasy powinny łączyć nie tylko małe miejscowości z Radomiem, ale także z mniejszymi miastami, jak Pionki czy Iłża. Warto byłoby skomunikować okoliczne wsie z przystankami kolejowymi, dostosowując odjazdy autobusów do kursujących pociągów lokalnych.

Pragnę podkreślić, że walka z wykluczeniem komunikacyjnym powinna być również rzeczywistą ambicją rządu. Aby Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych stał się ogromnym sukcesem, musi zostać rozwinięty w taki sposób, aby był opłacalny dla przewoźników i samorządów. Dotacja powinna być przyznawana na dłużej niż jeden rok, zaś dopłatę do wozokilometra należy stopniowo podnosić.

Jako jeden z wielu pasażerów apeluję do władz lokalnych jak i rządowych, o poprawę stanu transportu na obszarach wiejskich. Zwracam się również z ogromną prośbą do wszystkich ekspertów transportu o zainteresowanie się sytuacją komunikacyjną regionu radomskiego. Znajdźcie środki na transport zbiorowy, korzystajcie z funduszów państwowych i europejskich. Wspólnie uratujmy co się da z podradomskiego transportu zbiorowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto