Mecz między dwoma radomskimi zespołami zapowiada się niezwykle emocjonująco, zarówno na boisku, jak i na trybunach. 5 tysięcy fanów na stadionie Radomiaka, w tym 400-osobowa delegacja kibiców Broni powoduje, że trybuny będą kipiały od pierwszego do ostatniego gwizdka. Sytuacja w tabeli także dodaje smaczku rywalizacji Radomiaka i Broni. Oba zespoły radzą sobie w tym sezonie bardzo dobrze i maja nadzieje na awans do II ligi.
W dotychczasowych 62 mistrzowskich spotkaniach derbowych Radomiak odniósł 25 zwycięstw, 18 meczów zakończyło się podziałem punktów, a 19 razy górą była Broń. Bilans bramkowy to 102 do 74 na korzyść Radomiaka. Ostatni raz Radomiak z Bronią spotkali się 26 marca 2003 roku w ramach 1/16 finału Pucharu Polski na szczeblu Mazowsza. Radomiak wygrał wówczas na stadionie Broni 0:4. O ligowe punkty zaś drużyny z Radomia walczyły ponad 12 lat temu. 29 marca 1998 roku na stadionie przy ulicy Struga 63 oba zespoły stoczyły zaciętą walkę, po której gospodarze odnieśli zwycięstwo 3:2 strzelając decydującego gola w ostatniej minucie. Podobny przebieg i dramaturgia meczu niewykluczone są w zbliżających się sobotnich derbach.
W tabeli III ligi łódzko-mazowieckiej w czołówce panuje straszny ścisk. Broń zajmuje 3 miejsce z dorobkiem 21 punktów, natomiast sobotni rywal plasuje się na 5 pozycji z 19 punktami, jednak ma jeden mecz zaległy. Piłkarze obu drużyn zdają sobie sprawę z wagi spotkania i obiecują walkę na całego. O tym, że nie jest to zwykły mecz ligowy mogą świadczyć słowa zawodnika Broni- Przemysława Cichonia. W rozmowie z Echem Dnia piłkarz deklaruje, że mimo stłuczonej kości promieniowej w derbach zagrałby nawet bez ręki. Derbowa potyczka natomiast zaprząta głowę jego drużynie już od ostatniego gwizdka spotkania poprzedniej kolejki z Narwią. Obrońca Broni uważa również, że w tym pojedynku nie ma faworyta, a mecz rozstrzygnie na swoją korzyść zespół mocniejszy psychicznie, który lepiej poradzi sobie z presją. Podobne deklaracje składają piłkarze gospodarzy 63-derbów Radomia. Zawodnicy Radomiaka na oficjalnej stronie klubu obiecują swoim kibicom walkę do utraty tchu i "gryzienie trawy”. W zamian proszą o gorący doping i wsparcie.
Kibice, którzy nie będą mogli pojawić się na stadionie mają możliwość obejrzenia meczu w internecie. W najbliższą sobotę startuje bowiem nowy internetowy kanał telewizyjny TylkoSport.tv. Transmisja meczu rozpocznie się już na 15 minut przed pierwszym gwizdkiem sędziego, o godzinie 13:45.
Źródło: www.bronradom.pl, www.radomiak.com.pl
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?