Nieznany mężczyzna poinformował policjanta dyżurnego, że w budynku jednego z radomskich szpitali podłożona jest bomba i co godzinę detonowane będą kolejne ładunki. Po otrzymaniu takiej informacji wszystkie służby postawiono w stan gotowości, ale policjanci natychmiast po telefonie zidentyfikowali mężczyznę, który dzwonił. Ustalono także jego miejsce pobytu. Policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali 32-letniego mieszkańca Radomia, który przyznał się do zgłoszenia fałszywego alarmu. Oświadczył, że to był głupi żart. W chwili zatrzymania był pijany. Policyjny alkomat wykazał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyznę osadzono w policyjnym areszcie.
Czytaj także: Radom wypowiada wojnę sprzedawaniu alkoholu nieletnim
Wezwania do alarmów bombowych mają najczęściej charakter głupiego żartu, a reakcja na takie zawiadomienie angażuje wiele służb i generuje wysokie koszty. W związku z tym Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło zaostrzyć kary dla ich sprawców. Osoba wszczynająca fałszywy alarm bombowy mogłaby być skazana na karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę nawet do jednego miliona złotych. Skazanym za wszczęcie alarmu będzie mogła zostać osoba już w wieku 15 lat. Kary dla sprawców fałszywych alarmów bombowych znajdą się w wykazie przestępstw, za które nieletni będą mogli być karani tak jak dorośli.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?