Dramat! Mieszkańców z ulicy Orkana w Radomiu notorycznie zalewu woda. Kto im pomoże [ZDJĘCIA]
-To jest około dwieście metrów drogi, która jest pod zarządem Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. Dzwoniłam w tej sprawie i pytałam co mamy zrobić w takiej sytuacji, ale pan, który przyjął telefon stwierdził, że nie wie co można zrobić. Dodał, że będzie można zrobić cokolwiek jak zajmie się tym najpierw gmina Jedlińsk, bo tam jest źle zrobiona cała melioracja – mówi Edyta Lasota, mieszkanka ulicy Orkana. Dodaje, że ostatnio jej syn musiał wracając ze szkoły przejść boso po lodowatej wodzie, aby dojść do domu. Budynki mieszkalne zbudowano na tym terenie przed 6 laty. - Mój brat próbował interweniować w tej sprawie, ale posłyszał od kogoś w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji, że „pobudowali się państwo na terenie zalewowym”. Zrobił wielkie oczy, bo przecież w pobliżu nie ma żadnej rzeki, a przecież miasto wydało pozwolenie na budowę. Tak naprawdę wszyscy do których zwracamy się o pomoc „umywają ręce”. Dziś udało mi się dojechać do pracy, bo wyjechał po mnie sąsiad wysokim samochodem terenowym. – mówi Edyta Lasota. Mówi, że podczas ostatniej powodzi nawiedzającej ulicę do pompowania przyjechały cztery zastępy strażaków. - W końcu bardzo uprzejmy strażak, który chciał nam bardzo pomóc zadzwonił o 22 i stwierdził, że strażacy nie przyjadą, bo to „robota wariata” - pompowanie wody, która i tak zaraz z powrotem zalewa wszystko. Obiecał, że może ściągnie jaką koparkę, która przekopie jakiś rów i zgłosi sprawę do jakiegoś „zarządzania kryzysowego – mówi Edyta Lasota. <<< PRZESUŃ W PRAWO, ABY OGLĄDAĆ KOLEJNE ZDJĘCIA >>>