Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dron Straży Miejskiej w Radomiu z powietrza sprawdza czym palimy w piecu. Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego ruszyły kontrole

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
Radomska Straż Miejska ma specjalnego drona, który bada dym. Stacja badawcza wskazuje, czy w piecu są spalane niebezpieczne substancje. Truciciele będą karani.
Radomska Straż Miejska ma specjalnego drona, który bada dym. Stacja badawcza wskazuje, czy w piecu są spalane niebezpieczne substancje. Truciciele będą karani.
Sezon grzewczy powoli się rozkręca i jak co roku Straż Miejska rusza z kontrolami domowych palenisk. Wystartował już dron, wyposażony w specjalne czujniki. Ta zima może być wyjątkowa, a to ze względu na brak, ale i ceny opału. Co będziemy wrzucać do pieców kiedy zrobi się zimno? W każdym razie za palenie zabronionymi materiałami grożą mandaty.

Dron Straży Miejskiej w Radomiu z powietrza będzie sprawdzał czym palimy w piecu

Kontrole palenisk to element walki o czyste powietrze. To czym palimy ma wpływ na jego zanieczyszczenie, w procesie spalania wytwarzają się związki chemiczne niebezpieczne dla zdrowia. Przez cały zeszły rok takich kontroli było prawie 700. Strażnicy sami odnajdowali tych, którzy palą byle czym, ale było też bardzo dużo interwencji od mieszkańców. W 2022 roku podobnych kontroli było 200. Jesienno - zimowy sezon dopiero się zaczyna. Ale może być ciężko.

- Niestety, to rzeczywiście może być trudna zima. Już obserwujemy, że spod wiat śmietnikowych błyskawicznie znikają wszelkie stare meble, płyty pilśniowe, czy lakierowane. Kiedyś tak nie było, to zalegało, aż spółdzielnie wywiozły - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta radomskiej Straży Miejskiej.

Takich płyt oczywiście palić w domowych piecach nie można. Ale mogą stać się popularnym opałem.

- Tego się boimy, bo już naprawdę sporadycznie zdarza się, że ktoś spala plastykowe opakowania, jakieś folie. Ale te płyty meblowe, z klejami i lakierami naprawdę znikają więc są pewnie brane na opał. Już w poprzednich latach mieliśmy bardzo dużo interwencji od mieszkańców zaniepokojonych, że gdzieś z komina unosi się żółtawy dym. na miejscu okazywało się, że spalany jest węgiel, ale słabej jakości z importu. Teraz pewnie będzie go jeszcze więcej - uważa Grzegorz Sambor.

Straż Miejska będzie kontrolowała paleniska w Radomiu

W środę 5 października w niebo wzbił się już dron Straży Miejskiej. Jest wyposażony w specjalną stację badawczą.
Jak to działa? Dron wlatuje w smugę dymu, zasysa próbkę dymu do urządzenia zwanego "Sową". Obsługujący go strażnik od razu ma odczyt i na tablecie widzi wskaźniki, jeśli podświetlą się na czerwono to znak, że parametry zostały przekroczone. To daje podstawę do interwencji.

Strażnicy będą prowadzili kontrole w różnych częściach Radomia. Na bieżącą będą obserwować mapy zanieczyszczenia powietrza i informacje o smogu w mieście i wprowadzać do planu kolejne miejsca do kontroli w zależności od bieżących potrzeb. Będą też oczywiście prowadzili kontrole tradycyjne. To znaczy, że będą reagowali na sygnały mieszkańców i podejmowali interwencji na podstawie własnych obserwacji.

Przypominamy, że strażnicy miejscy prowadzą kontrole w oparciu o posiadane upoważnienia wydane przez Prezydenta Miasta Radomia na mocy ustawy Prawo ochrony środowiska. Uprawniają one funkcjonariuszy do wejścia na posesję i sprawdzenia czy w paleniskach nie są spalane odpady. Kontrole palenisk na nieruchomościach prywatnych mogą być prowadzone w godzinach 6-22, a na terenach, gdzie jest prowadzona działalność gospodarcza przez całą dobę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto