Pełno dziur jest na ulicach Idalińskiej i Mazowieckiej oraz na licznych drogach mniejszej rangi. Na fecebooku można znaleźć prześmiewcze filmiku pokazujące jak drogowcy w prowizoryczny sposób próbują „zakleić” dziury.
- Wiemy jak wyglądają drogi na Idalinie. Tam problemem jest to, że drogi budowano na podbudowie z tak zwanych tralek. Na dobrą sprawę te drogi trzeba byłoby rozebrać i zbudować na nowo, ale do tego potrzebne są przecież pieniądze – mówi Dawid Puton, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Dodaje, że obecne warunki atmosferyczne nie pozwalają jeszcze na docelowe łatanie ubytków nawierzchni masą na gorąco - to będzie można robić dopiero przy wyższych temperaturach. Prace, które teraz są realizowane to jedynie doraźne zabezpieczenia wyrw masą na zimno. Te wypełnienia są sposobem ochrony przed powiększaniem się ubytków, a nie docelowymi naprawami, których przy takiej pogodzie się nie przeprowadza. Tradycyjne remonty cząstkowe ruszą na dobre wiosną, gdy pracę rozpoczną także wytwórnie mas bitumicznych. W sezonie zimowym nie produkują one bowiem mieszanek.
- Ubytki, zwane potocznie przez kierowców dziurami, powstają w efekcie naturalnego zmęczenia materiału tworzącego nawierzchnię. Wiąże się to przede wszystkim z niszczącym wpływem warunków atmosferycznych. Asfalt kruszy się z powodu zwiększania objętości zamarzniętej wody, która dostaje się poprzez pęknięcia lub od dołu przez wymrażanie pary wodnej. Krótko mówiąc: gdy w dzień temperatura jest dodatnia i woda z topniejącego śniegu przedostaje się do nawierzchni, a w nocy pojawia się przymrozek, to wówczas ta woda zamarza i rozsadza fragmenty asfaltu. Jeżdżące potem po pęknięciach pojazdy powodują nacisk, w wyniku czego nawierzchnia się wykrusza i powstają ubytki – mówi Dawid Puton.
Dodaje, że do przyśpieszenia tworzenia się wyrw przyczynia się też stosowanie soli jako środka do odśnieżania ulic.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?