Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Janusz Korwin - Mikke w Radomiu. Zawiadamia prokuraturę w sprawie Strefy Płatnego Parkowania

jp
Janusz Korwin - Mikke w Radomiu. Z lewej Mateusz Waśkiewicz, z prawej Sławomir Grzyb.
Janusz Korwin - Mikke w Radomiu. Z lewej Mateusz Waśkiewicz, z prawej Sławomir Grzyb. Szymon Wykrota
"Radni radomscy uchwalili uchwałę, która jest sprzeczna z aktem prawnym wyższego rzędu i miasto pobiera opłatę za parkowanie w miejscach, które nie są do tego przeznaczone" uważają politycy Partii Wolności i złożyli zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Wspiera ich lider ugrupowania Janusz Korwin Mikke, który w poniedziałek, krótko odwiedził przejazdem Radom.

Partia Wolność złożyła w poniedziałek zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 231 Kodeksu Karnego. Artykuł mówi o pobieraniu opłat w strefie płatnego parkowania oraz pobierania opłat w miejscach, w których występuje zakaz parkowania, a także fizycznej możliwości sprzedaży aut przez dłużników. Artykuł ten mówi o wysokiej karze za przestępstwo świadomego przekroczenia uprawnień od 1 roku nawet do 10 lat.

- Dlaczego mówimy o świadomym przekroczeniu uprawnień? Dlatego, że sam przewodniczący Rady Miejskiej przyznał w lokalnych wiadomościach, że wie o tym procederze, liczy się z tym, że będą zwroty dla mieszkańców - stwierdził podczas konferencji prasowej wiceszef radomskich struktur Partii Wolności Mateusz Waśkiewicz.

- Na zawiadomieniu prokuratury nie kończy się nasza działalność jeśli chodzi o ochronę mieszkańców i parkujących w strefie. Będziemy to pilotować do samego końca. Doprowadzimy do finału, gdzie urzędnicy będą musieli zwrócić mieszkańcom pieniądze zabrane. Są to niebagatelne kwoty, ponieważ miejsc parkingowych, źle oznaczonych jest w Radomiu jak oceniamy, 70 - 80 procent - stwierdził lider Partii Wolności Sławomir Grzyb.

W lokalu partii przy ulicy Chrobrego 22 będzie można uzyskać wszelkie informacje, a przedstawiciele partii będą pomagali pisać wnioski o zwrot pieniędzy.

Sam Janusz Korwin - Mikke nie skomentował jednak radomskiego problemu, mówił natomiast o wielkiej polityce i przedstawił swoje dość karkołomne teorie na temat ostatnich wydarzeń w Brukseli.

- Dzieją się rzeczy niesamowite. Ośmieszono się wystawieniem kandydata na przewodniczącego Rady Europejskiej Jacka Saryusz - Wolskiego, skądinąd zacnego człowieka. Moja hipoteza jest taka, że być może Jarosław Kaczyński chciał się celowo pozbyć Donalda Tuska z polskiej polityki. Wiedział jednak, że Prawo i Sprawiedliwość jest partią znienawidzoną w Unii Europejskiej. Atakował Tuska, spodziewając się, że dzięki temu zostanie on wybrany. Osiągnął ogromny sukces, bo Donald Tusk jeszcze pół roku temu nie byłby wybrany na drugą kadencję, a w wyniku działania PiSu został wybrany niemal jednomyślnie. To ogromny sukces Jarosława Kaczyńskiego - mówił Janusz Korwin Mikke.

Rozwinął też swoją teorię geopolityczną.

- Jarosław Kaczyński powinien przyjąć propozycję panny Marine Le Pen, która jest potrzebna Polsce z powodów politycznych. Kaczyński tego nie zrobił, nie była więc to jego chytra polityka, tylko Polska po prostu zwariowała zupełnie. Znajdujemy się w rękach ludzi, którzy nie znają elementarza polityki zagranicznej - mówił Janusz Korwin - Mikke.

Stwierdził, że żyjemy pomiędzy dwoma państwami, którzy mają wobec Polski roszczenia terytorialne.

- Ukraina może w każdej chwili znaleźć się pod rządami banderowców i domagać się zwrotu Przemyśla, a także Chełmszczyzny. Z kolei Niemcy kategorycznie od początku powstania odmawiają podpisania traktatu pokojowego z Polską. Nasz kraj jest przecież ciągle w stanie wojny z Niemcami. O tym się nie mówi, bo nie chcą nas straszyć - powiedział Janusz Korwin - Mikke.

Według jego opinii, za plecami wrogiej Polsce Ukrainy jest Rosja, która zmusza trzymanie wojsk ukraińskich na Wschodzie. Za plecami Niemiec jest natomiast wroga Niemcom Francja Marine Le Pen.

- To jest bardzo korzystna dla Polski sytuacja, bo wszyscy trzymają się wzajemnie w szachu. Wojna w tej sytuacji nikomu nie grozi. Tymczasem PiS się odcina od Marine Le Pen. Może to i dobrze, bo w tej sytuacji Marine Le Pen może wygra wybory. Polska polityka jest w rękach ludzi nieodpowiedzialnych - zakończył lider Partii Wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto