Jubileusz pięćdziesięciolecia pracy dydaktycznej i artystycznej Barbary Rożniaty
50 lat temu, kiedy Polacy święcili triumfy zarówno na zimowych, jak i letnich igrzyskach olimpijskich, w Hollywood miała miejsce premiera „Ojca chrzestnego" a w Turynie - Fiata 126p, w radomskiej szkole muzycznej rozpoczęła pracę Barbara Rożniata. Jubileusz był okazją do wspomnień, do spotkań z byłymi uczniami, dyrektorami. Barbara Rożniata odebrała gratulacje z rąk Jerzego Ciecieląga, dyrektora Zespołu Szkół Muzycznych w Radomiu. Kwiaty i Życzenia składali jej obecni i byli uczniowie.
Barbara Rożniata jest nauczycielką kształcenia słuchu i zasad muzyki, to wieloletnia kierowniczka sekcji teorii w szkole muzycznej. Była inicjatorką i organizatorka poranków muzycznych, podczas których młodzież prezentowała mieszkańcom Radomia swoje umiejętności. Prywatnie nauczycielka jest utalentowaną narciarką i zapaloną pływaczką. W szkole znana jest ze słynnych powiedzonek, przyśpiewek, dyktand i ćwiczeń polirytmicznych, które niejednemu uczniowi spędzały i nadal spędzają sen z powiek.
W auli imienia Krzysztofa Pendereckiego Zespołu Szkół Muzycznych spotkali się w poniedziałek absolwenci szkoły, nauczyciele, sympatycy, oraz całą społeczność szkolna.
- 50 lat temu nie tylko rozpoczęłam pracę w Zespole Szkół Muzycznych, ale 50 lat temu wyszłam za mąż i mam więc drugi jubileusz 50 lat małżeństwa. Przez 50 lat pracy miałam też pięciu dyrektorów w szkole – opowiadała jubilatka. Organizatorzy przygotowali koncert z okazji jubileuszu pięćdziesięciolecia pracy dydaktycznej i artystycznej Barbary Rożniaty. Wystąpiły dzieci z klasy III B, popis dały flecistki, ale ale przed jubilatką i widzami zaprezentowali się także i znani już artyści, jak muzyk Tomasz Gieroń, czy śpiewaczka operowa Monika Świostek.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?