Kibice Radomiaka znów stali się Świętymi Mikołajami. Za nami kolejna edycja akcji "Zielony Mikołaj" [ZDJĘCIA]

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Przygotowania do akcji rozpoczęły się już kilka dni temu. W tym roku, z racji na panującą pandemię, całe wydarzenie miało nieco inny przebieg. Przedstawiciele stowarzyszenia założyli internetową zbiórkę, na którą chętni mogli wpłacać środki finansowe. Początkowo ustawiono kwotę 19 tysięcy 100 złotych, co było symbolicznym nawiązaniem do roku założenia Radomiaka Radom. Końcowy efekt zaskoczył wszystkim, bowiem udało się zebrać aż 33 tysiące 665 złotych.

- Bardzo nas to cieszy, nie spodziewaliśmy się, że uda nam się zebrać tak wysoką kwotę. Były wpłaty od osób indywidualnych, od grup kibicowskich, między sobą rywalizowały też radomskie osiedla. Warto dodać, że bardzo wsparła nas radomska emigracja. Spożytkowaliśmy te pieniądze bardzo dobrze, a dzięki "nadpłacie", w najbliższych dniach będziemy nadal dostarczać paczki i odwiedzać potrzebujących - mówi Kamil Molga ze stowarzyszenia kibiców "Tylko Radomiak".

Warto dodać, że oprócz wpłat na konto, chętni bezpośrednio przynosili gotówkę do organizatorów akcji lub też kupowali różne produkty. Na wyjątkowy gest zdecydowali się członkowie klubu New Home Team z Chicago. Wśród nich byli kibice Radomiaka, którzy wraz z kolegami zrobili zbiórkę i kupili konsolę Playstation 4 z grami oraz padami, które zostały przekazane dla dzieci. Drugą konsolę zakupiło dwóch kibiców zielonych z radomskiego Zamłynia (Jarek i Łukasz).

Akcja rozpoczęła się w sobotni poranek. Pierwszym przystankiem - jak co roku - był szpital na radomskim Józefowie. Przekazano tam między innymi zabawki dla dzieci na oddziałowe świetlice, najmłodsi otrzymali również pluszaki oraz słodycze, słodkie upominki otrzymał również personel. Na oddział neonatologii trafiły różne grzechotki oraz gryzaki. Wyjątkowym prezentem były tablety.

- Mamy nadzieję, że przydadzą się dzieciom w trakcie nauki zdalnej, będą też na pewno odskocznią od szpitalnej rzeczywistości - tłumaczy Molga.

Potem kibice udali się do Słonecznego Domu Dziecka, Domu Samotnej Matki, odwiedzili również trzy Rodzinne Domy Dziecka, a także najbardziej potrzebujące rodziny z terenu Radomia. Przygotowano tam paczki spożywczo-chemiczne, w ramach prezentów przekazano też ubrania, pluszaki, zabawki, tablety czy konsolę. Fani Radomiaka obdarowali najmłodszych klubowymi gadżetami - szalikami, kubkami czy smyczami. Nie zapomniano również o opiekunach.

Kolejnym punktem wizyt były Kozienice. Kibice odwiedzili Dom Dziecka Panda oraz szpital w Kozienicach. Dla Domu Dziecka przekazano paczki, tablet, drukarkę oraz konsolę, natomiast w placówce leczniczej wręczono pluszaki i zabawki. Pomoc otrzymała również jedna z rodzin w powiecie radomskim. W ostatnich dniach młoda kobieta, która jest również matką, uległa zaczadzeniu i w poważnym stanie trafiła na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Kibice postanowili ufundować nowy piecyk dla jej rodziny, który pełni funkcję nie tylko podgrzewania wody, ale przede wszystkim ogrzewania całego domu.

- Zareagowaliśmy jak tylko dostaliśmy informację o tej tragedii w piątek, 4 grudnia. Mamy nadzieję, że młoda kobieta szybko wróci do zdrowia, a rodzina dzięki nowemu piecykowi będzie mogła normalnie funkcjonować - tłumaczy Molga.

W związku z tym, że udało się zebrać tak dużą kwotę, organizatorzy mogli zakupić zdecydowanie więcej produktów i zrobić więcej paczek. W efekcie nie udało się przeprowadzić całej akcji w jeden dzień, dlatego będzie ona kontynuowana w następnym tygodniu. Pomoc trafi między innymi do Stowarzyszenia dla dzieci z porażeniem mózgowym "Budujemy Przystań", Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabo Widzących czy Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niesłyszących.

- Nawiązaliśmy również współpracę z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, dzięki czemu wytypuje on potrzebujące rodziny. Dla nich również będziemy mieli paczkę. Cała akcja jest dla nas ogromnym wydarzeniem, a jej organizowanie i przeprowadzanie jest ogromną przyjemnością. Uśmiech dzieci i potrzebujących osób jest dla nas najważniejszy. Przełamujemy też stereotyp, że kibice to
samo zło. Pokazujemy, że mamy ogromne serca i potrafimy się zjednoczyć, żeby pomóc innym - kończy Molga.