Kierowcy nie mają litości dla znaku na ulicy 25 Czerwca w Radomiu i znów zniszczyli go

Nie ma szczęścia znak ustawiony na wysepce na ulicy 25 Czerwca. To już bodaj szósty przypadek w ostatnich miesiącach, gdy został on zniszczony.

Znak został wyrwany z podłoża, ale mnie to nie dziwi. Moim zdaniem zniszczenie tego znaku jest zawsze tylko kwestią czasu. W tym miejscu Radomia bardzo zwiększył się ruch samochodów. Wielu kierowców właśnie od ulicy 25 Czerwca usiłuje wjechać pod teren przychodni, która formalnie znajduje się przy ulicy Beliny - Prażmowskiego. Kierowcy parkują na ulicy Zacisze, zapychając tę uliczkę do granic wytrzymałości. Samochody krążą szukając miejsca, zawracają i zapewne jakiś kierowca skręcając ściął ten znak niedaleko skrzyżowania. Taki słupek łamie się po jednym uderzeniu

- opowiada pan Stanisław, mieszkaniec Śródmieścia spotkany na miejscu.

Co gorsza wjeżdżające tu czasami ciężarówki w ulicę Zacisze, choćby na budowę, z trudem mieszczą się w zakręcie, omijając wysepkę ze znakiem. Kłopot z wjazdem mają też śmieciarki.

Przed dwoma laty Wodociągi Miejskie przeprowadziły generalną przebudowę ulicy 25 Czerwca i wymieniły kanalizację ściekową, sanitarną, burzową. Przy okazji tych prac została położona nowa nawierzchnia ulicy, a przy skrzyżowaniu z ulicą Zacisze pojawił się lewoskręt ze znakiem. Teraz właśnie ten znak został zniszczony, zapewne przez nieuważnego kierowcę.