Na koronawirusa zachorował jeden z instruktorów terapii zajęciowej, który pracuje w Dziennym Domu Pomocy "Przyjazny Dom" na ulicy Wyścigowej w Radomiu.
- Pracownik placówki ostatni raz był w pracy 10 dni temu. Wszyscy, którzy mieli z nim kontakt zostali poddani kwarantannie. Obecnie pobierane są wymazy do badań. Na wyniki będziemy musieli poczekać kilka dni. Dopóki nie będziemy mieli absolutnej pewności, że wszyscy mają ujemne wyniki badań, Dzienny Dom Pomocy pozostanie zamknięty - mówi Jerzy Zawodnik, wiceprezydent Radomia.
Warto zaznaczyć, że placówka znajduje się w tym samym budynku, co Dom Pomocy Społecznej "Weterana Walki i Pracy". Zastępca prezydenta zapewnia jednak, że jego pracownicy i pensjonariusze są bezpieczni.
- To osobne instytucje, do których są różne wejścia. Możliwość kontaktu między pracownikami i podopiecznymi obu placówek jest minimalna. Dom Weterana nie został na tę chwilę zamknięty - informuje Zawodnik. - Przestrzegamy wszystkich przepisów sanitarnych, które są zalecane w tej sytuacji - zapewnia wiceprezydent Radomia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?