Koronawirus w Radomiu. Za brak maseczki w autobusie - mandat! Policjanci i strażnicy miejscy ruszyli z kontrolami

Epidemia koronawirusa nabiera tempa. W ostatnich dnia mamy w Polsce rekordowe, dzienne przyrosty zakażeń. Trudna sytuacja jest też w Radomiu. Specjaliści przypominają, że noszenie maseczek i zachowywanie dystansu społecznego to teraz jedyne i skuteczne metody ograniczenia transmisji SARS-CoV-2. Co ważne w Polsce wciąż jest obowiązek zasłaniania ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych i miejscach, w których nie można zachować dystansu. Niestety, coraz więcej osób o tym zapomina, albo celowo rezygnuje z maseczek czy przyłbic.

W całej Polsce ruszyły kontrole między innymi w sklepach i komunikacji miejskiej. Tak też jest w Radomiu. W środę 5 sierpnia strażnicy miejscy zaczęli kontrole w autobusach.

- Podczas porannej zmiany nasi strażnicy prowadzili kontrole w kilkunastu autobusach - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu. - W pięciu przypadkach musieli interweniować, bo pasażerowie nie mieli maseczek. Tym razem zwrócili uwagę i to poskutkowało. Przez pierwsze dni będziemy przekonywali tych, którzy nie stosują się do zasad, żeby jednak zasłaniali usta i nos. Strażnicy będą przekonywać i wyjaśniać. Ale później już nie będziemy tak pobłażliwi i jeśli będzie potrzeba, będą wystawiane mandaty. Nie chodzi o to, żeby karać mieszkańców, ale wszyscy musimy być zdyscyplinowani, żeby ograniczyć epidemię.

Strażnicy będą prowadzić kontrole każdego dnia. Można się ich spodziewać o każdej porze i na każdej linii miejskiej. Będą wsiadać do autobusów i sprawdzać, jak zachowują się pasażerowie. - Nie pomogą tłumaczenia, że ze względu na stan zdrowia ktoś nie może nosić maseczki. W takim przypadku powinien mieć przyłbicę - dodaje Grzegorz Sambor.

Radomscy policjanci także będą systematycznie prowadzili kontrole tego, czy radomianie noszą maseczki. Funkcjonariusze będą sprawdzać sklepy i to nie tylko te wielkopowierzchniowe, można się ich spodziewać również w małych, lokalnych sklepikach. Oni także zaczęli od pouczania, ale będą też karać. Mandat, także ten wystawiony przez strażników miejskich, może wynieść do 500 złotych!

- Policjanci od początku są zaangażowani w działania zmierzające do ograniczenia epidemii. Chodzi nie tylko o to, że kontrolują osoby przebywające na kwarantannie, ale interweniują w innych przypadkach związanych z łamaniem zasad - mówi Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. - Teraz rzeczywiście zaczęły się kontrole także w sklepach. Jeśli mieszkańcy będą łamali zasady przestaną być pobłażliwi - dodaje Justyna Leszczyńska.

Jak zapowiada Justyna Leszczyńska policjanci będą też rozmawiali z właścicielami i zarządcami sklepów. - To na nich spoczywa obowiązek egzekwowania obowiązku zasłaniania ust i nosa przez klientów - wyjaśnia Justyna Leszczyńska.

Pomoc handlowcom zapowiada już rząd. W szybkim czasie przepisy mają być zmienione tak, aby sprzedawcy mogli odmówić obsłużenia klientów, którzy nie mają założonej maseczki. Teraz nie mają do tego prawa.