Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosztowne wybryki wandali w Radomiu, sieją zniszczenia w mieście, płacimy wszyscy. Lista strat w mieście jest długa. Zobacz

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
Zbrojony blat stolika szachowego na placu Jagiellońskim przegrał w starciu z głupotą. wandale połamali go po raz kolejny.
Zbrojony blat stolika szachowego na placu Jagiellońskim przegrał w starciu z głupotą. wandale połamali go po raz kolejny. ZUK Radom/Facebook
Zbrojony beton nie wytrzymał, wandale po raz kolejny zniszczyli szachownicę na placu Jagiellońskim w Radomiu. Sprawcy? Nieznani. Podobnie, jak ci którzy zdemolowali leżak w parku Michałów, przystanek przy Dowkonta, czy ławki w parku Kościuszki. Lista jest długa. Wiadomo natomiast, kto zapłaci za naprawy - radomianie. Co roku wszyscy wydajemy dziesiątki tysięcy złotych na usuwanie skutków głupoty.

Kosztowna głupota wandali. Lista zniszczeń w Radomiu jest długa

Kilka dni temu Zakład Usług Komunalny pokazał zdjęcia zniszczonej po raz kolejny szachownicy na placu Jagiellońskim. To betonowy stolik z wymalowanym polem do gry. Stoi na skwerku, niedaleko fontanny, ławek. To miejsce z założenia miała służyć relaksowi. Stało się centrum głupoty, bo jak nazwać to co robią wandale.

- Naprawiamy szachownice po raz kolejny. Blat jest z betonu zbrojonego metalowymi prętami. Niestety, okazało się, ze nawet wzmocniony nie jest wandaloporny. Nie wiemy, co oni tam robią? Pewnie skaczą po stoliku, tylko po co?

- zastanawia się Marcin Gutowski, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych.

Pracownicy Zakładu Usług komunalnych po raz kolejny w ciągu kilku tygodni odbudują stolik. Podobnie, jak naprawili na przykład ławki w parku na Gołębiowie. W zeszłym roku alejki wyglądały, jakby przeszło przez nie tornado. Poniszczone były wszystkie ławki. Kolejny przykład małpiej złośliwości to rozłożony na pojedyncze deseczki drewniany leżak w parku Michałów.

- Połamane ławki naprawiamy na bieżąco, przez cały rok. Zniszczone kosze, urządzenia na placach zabaw - wylicza Marcin Gutowski. - To prostsze działania, ale też kosztują - dodaje.

Koszty takich napraw ponoszą wszyscy radomianie, bo przecież pieniądze są z budżetu Radomia. - Oczywiście, że płacimy wszyscy i to nie małe pieniądze - mówi Marcin Gutowski.

Zamiast naprawiać zniszczone ławki można byłoby postawić nowe. Lepiej byłoby wydać pieniądze na sadzenie nowych drzew, zamiast wymieniać te połamane przez wandali. Głupota jednak kosztuje.

Płaci, oczywiście także z budżetu Radomia, Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. Wandaloodporne nie są przecież też przystanki. W tym roku jeszcze nie policzono ile wiat trzeba było naprawić, ale w 2021 roku Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji odnotował wzrost liczby aktów wandalizmu. O ile w 2020 roku odnotowano 74 przypadki dewastacji, to w minionym roku pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji musieli interweniować przy zniszczonych wiatach 99 razy.

Jak informuje Dawid Puton, rzecznik prasowy zarządu dróg najczęstszym celem chuliganów były przystankowe szyby, ale wandale nie oszczędzali także ławek na przystankach (kilka z nich chciano nawet ukraść) czy tablic zamontowanych na słupkach. Jak zwykle są także wiaty, które trzeba było naprawiać kilkukrotnie. Tak było na przykład przy przystanku Starokrakowska / Szydłowiecka.

- Ciekawostką jest także fakt, że z czterech przystanków przy alei Wojska Polskiego znikły nowo postawione, blisko stukilogramowe kosze na śmieci. To nie jedyna interwencja, jaką zapamiętali pracownicy Działu Przewozów Pasażerskich. Kolejną sytuacją była kradzież poszycia dachowego z wiaty przystanku Limanowskiego / Sucha

- relacjonuje Dawid Puton.

W 2021 roku za naprawy po chuliganach Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zapłacił 39,5 tysiąca złotych.

- Niestety, próby ustalenia sprawców tych dewastacji często kończą się niczym, gdyż nie każdy przystanek jest monitorowany. Aby ukarać sprawcę, należy złapać go na gorącym uczynku. Stąd prośba MZDiK - jeśli jesteś świadkiem takiego zdarzenia, od razu informuj Straż Miejską. Wszelkie przypadki rozbitych szyb lub zdewastowanych dachów należy natomiast zgłaszać do Działu Przewozów Pasażerskich MZDiK - mówi Dawid Puton.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto