Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Radomia. Świętowano 104. rocznicę proklamowania Republiki Radomskiej. Zobacz zdjęcia

Organizatorem marszu byłą Młodzież Wszechpolska. Uczestnicy zebrali się na Placu Corazziego, który przed 104 laty był głównym miejscem wydarzeń przywracających w Radomiu polską administrację cywilną i wojskową. Marsz nawiązywał do okoliczności przejęcia władzy w 1918 roku w Radomiu przez polskich działaczy i wojskowych oraz rozbrojenia Austriaków, długo przed powrotem Józefa Piłsudskiego do Warszawy.

Uczestnicy przeszli z płonącymi pochodniami oraz wielką biało-czerwoną flagą ulicą Żeromskiego oraz ulicą Piłsudskiego. Skandowali między innymi hasła: "Nie czerwona, nie tęczowa, ale Polska narodowa". W tle muzycznym były ciekawe aranżacje utworów patriotycznych, ale też nieśmiertelne "Wind of Change" zespołu Scorpions.

Pod tablicą upamiętniającą powstanie Republiki Radomskiej przemawiał między innymi poseł Grzegorz Braun.

Mamy niepodległość na miarę naszych możliwości, ale poniżej naszych oczekiwań. Co zrobić, żeby rzeczywistość zaczęła odpowiadać marzeniom o Polsce, którą odziedziczyliśmy po naszych dziadkach ? Aspirujemy do wielkiej Polski. Trzeba zmienić wiele jeśli nie wszystko. I tu pojawia się dylemat jak zmieniać, ale nie rujnować ? Jak obalać złe władze zbrodnicze, ale żeby przy okazji nie obalać państwa ? Jak zmieniać rządy, ale aby nie narażać na ryzyko Rzeczpospolitej ? Odpowiedź jest tutaj w Radomiu

– mówił poseł Grzegorz Braun.

Polityk przekazał też swoją receptę na uzdrowienie i uleczenie Polski. - Trzeba odgrodzić Warszawę płotem z blachy falistej i może się wtedy Polska podniesie. Do mnie przemawia, aby Radom był stolicą województwa mazowieckiego, a w Warszawie niech zostaną urzędy centralne i to nie wszystkie – powiedział poseł.

Osoby przemawiające pod tablicą "Republiki Radomskiej" mówiły między innymi o tym, że Polska nie może cieszyć się pełną niepodległością skoro "oddajemy nasze militaria na nie naszą wojnę", a przemysł, handel i banki należą do niepolskich zagranicznych korporacji. W sumie w marszu wzięło udział około 60 osób co organizatorzy uznali za duży sukces frekwencyjny.