Mężczyzna dusił dziecko w pobliżu Publicznej Szkoły Podstawowej 34 na ulicy Miłej w Radomiu
Przypomnijmy całą sprawa rozpalała emocje we wpisach na mediach społecznościowych, a najwięcej obaw zgłaszali rodzice dzieci chodzących Publicznej Szkoły Podstawowej 34 na ulicy Miłej w Radomiu. Dokonywano tam wpisów o tajemniczym mężczyźnie, który rzekomo prześladował dzieci w pobliżu szkoły, śledził uczniów i chodził za nimi. Jednemu z nastolatków zarzucił na szyję sznurek lub kabel i usiłował go dusić.
Policja zatrzymała odszukała mężczyznę i wylegitymowała go w pobliżu szkoły, ale ze względu na stan zdrowia mężczyzny wezwano pogotowie ratunkowe. Mężczyznę umieszczono w zamkniętym oddziale szpitalnym. O dalszym postępowaniu wymiaru sprawiedliwości decydowali lekarze. Uznano, że jego stan zdrowia jest na tyle dobry i stabilny, że może odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości. Śledztwo prowadzone jest w kierunku artykułu 160 kodeksu karnego, który mówi o „narażeniu na utratę zdrowia lub życia” za co grozi do 5 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do postawionych mu zarzutów.
Teraz prokuratura będzie sprawdzać, czy w pobliżu szkoły nie dochodziło do innych incydentów. W toku prowadzonego postępowania ma być też ustalone, czy mężczyzna w chwili popełnianego przestępstwa był w stanie rozpoznać znaczenie swojego czyny. Przepisy w Polsce mówią bowiem, że częściowa niepoczytalność może być okolicznością pozwalającą na złagodzenie katy, natomiast pełna niepoczytalność sprawia, że w ogóle nie może być orzeczona żadna kara. Taką osobę można co najwyżej poddać leczeniu psychiatrycznemu w zamkniętym oddziale szpitalnym.
O sprawie informowaliśmy tutaj
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?