Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mistrz Polski, Zastal Zielona Góra, udzielił lekcji Hydrotruckowi w Radomiu (ZDJĘCIA)

Sylwester Szymczak
Sylwester Szymczak
W zaległym spotkaniu Energa Basket Ligi, Hydrotruck Radom tylko w pierwszej kwarcie dotrzymał kroku mistrzowi Polski. 

Hydrotruck Radom - Enea Zastal BC Zielona Góra 70:93 (24:17, 13:30, 17:24, 16:22)

HydroTruck: Griffin 18 (4), Hinds 13 (1), Stumbris 12 (1), Zegzuła 7 (1), Ostojić 8 oraz: Wall i Lewandowski po 3 (1), Prahl Domański i Zalewski po 2,Tomaszewski i Piechowicz po 0
Enea Zastal BC: Willimas 22 (4), Groselle 16, Lundberg 14 (2), Put 5 (1), Richard 3 (1) oraz: Freimanis 16 (1), Berzins 9 (1), Koszarek 6 (2), Traczyk 2, Porada, Klocek i Simiński po 0.

Radomskiej drużynie przyszło się mierzyć z najlepszą drużyną w kraju. Zastal kilka dni temu odniósł niesamowity sukces wygrywając z CSKA Moskwa. Ekipa gości w ciągu ośmiu dni ma do rozegrania aż cztery spotkania nic więc dziwnego, że w Radomiu więcej minut mieli dostać ci zawodnicy, którzy ostatnio mniej występowali w europejskich pucharach. Ostatecznie sztab szkoleniowy sporo rotował składem. 
Do Radomia Zastal przyjechał bez trenera, Żana Tabaka, któremu zmarła mama i poleciał do Chorwacji. 

Hydrotruck zaczął bez respektu dla przeciwnika. Po niespełna czterech minutach gospodarze prowadzili 10:2. Po pięciu minutach i dwóch "trójkach" Dayona Griffina było już 15:5. Ten zawodnik zaczął ten mecz wyśmienicie, bo w sumie aż trzykrotnie trafił z dystansu. Pierwszą odsłonę tego spotkania Hydrotruck wygrał 24:17. 
Trójkę dla ekipy z Radomia trafił na początku drugiej kwarty Daniel Wall i rozbudził apetyty. Goście zaczęli gonić, wykorzystywać błędy Hydrotrucku i po 14 minutach radomska ekipa prowadziła już tylko 27:25. Za moment po rzucie z dystansu Cecila Williamsa zielonogórzanie pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Zastal zaliczył serię 15:0 i przerwał ją w 17 minucie Filip Zegzuła trafiając na 29:34. Końcówkę drugiej kwarty Zastal zagrał jak na mistrza przystało i na przerwę schodził z przewagą dziesięciu punktów.
Od czterech punktów zaczęli goście drugą połowę. Bardzo szybko uzyskali przewagę 20 punktów (42:62). Gospodarze jeszcze poderwali się do walki zmniejszając stratę do wyniku 47:62. Z początkiem ostatniej części tego meczu Zastal ponownie wypracował sobie 20 punktów przewagi i już tylko spokojnie kontrolował to co dzieje się na parkiecie. 
Jeszcze na koniec swoje pierwsze punkty dla Hydrotrucku zdobył  Jakub Domański. Co ciekawe 16 latek jest najmłodszym graczem w Energa Basket Lidze, który zdobył punkty. 

W poniedziałek 8 lutego radomscy koszykarze zagrają na wyjeździe ze Ślaskiem Wrocław.  

ZOBACZ KOLEJNE ZDJĘCIA Z MECZU (kliknij następne) ====>>>
W zaległym spotkaniu Energa Basket Ligi, Hydrotruck Radom tylko w pierwszej kwarcie dotrzymał kroku mistrzowi Polski. Hydrotruck Radom - Enea Zastal BC Zielona Góra 70:93 (24:17, 13:30, 17:24, 16:22) HydroTruck: Griffin 18 (4), Hinds 13 (1), Stumbris 12 (1), Zegzuła 7 (1), Ostojić 8 oraz: Wall i Lewandowski po 3 (1), Prahl Domański i Zalewski po 2,Tomaszewski i Piechowicz po 0 Enea Zastal BC: Willimas 22 (4), Groselle 16, Lundberg 14 (2), Put 5 (1), Richard 3 (1) oraz: Freimanis 16 (1), Berzins 9 (1), Koszarek 6 (2), Traczyk 2, Porada, Klocek i Simiński po 0. Radomskiej drużynie przyszło się mierzyć z najlepszą drużyną w kraju. Zastal kilka dni temu odniósł niesamowity sukces wygrywając z CSKA Moskwa. Ekipa gości w ciągu ośmiu dni ma do rozegrania aż cztery spotkania nic więc dziwnego, że w Radomiu więcej minut mieli dostać ci zawodnicy, którzy ostatnio mniej występowali w europejskich pucharach. Ostatecznie sztab szkoleniowy sporo rotował składem. Do Radomia Zastal przyjechał bez trenera, Żana Tabaka, któremu zmarła mama i poleciał do Chorwacji. Hydrotruck zaczął bez respektu dla przeciwnika. Po niespełna czterech minutach gospodarze prowadzili 10:2. Po pięciu minutach i dwóch "trójkach" Dayona Griffina było już 15:5. Ten zawodnik zaczął ten mecz wyśmienicie, bo w sumie aż trzykrotnie trafił z dystansu. Pierwszą odsłonę tego spotkania Hydrotruck wygrał 24:17. Trójkę dla ekipy z Radomia trafił na początku drugiej kwarty Daniel Wall i rozbudził apetyty. Goście zaczęli gonić, wykorzystywać błędy Hydrotrucku i po 14 minutach radomska ekipa prowadziła już tylko 27:25. Za moment po rzucie z dystansu Cecila Williamsa zielonogórzanie pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Zastal zaliczył serię 15:0 i przerwał ją w 17 minucie Filip Zegzuła trafiając na 29:34. Końcówkę drugiej kwarty Zastal zagrał jak na mistrza przystało i na przerwę schodził z przewagą dziesięciu punktów. Od czterech punktów zaczęli goście drugą połowę. Bardzo szybko uzyskali przewagę 20 punktów (42:62). Gospodarze jeszcze poderwali się do walki zmniejszając stratę do wyniku 47:62. Z początkiem ostatniej części tego meczu Zastal ponownie wypracował sobie 20 punktów przewagi i już tylko spokojnie kontrolował to co dzieje się na parkiecie. Jeszcze na koniec swoje pierwsze punkty dla Hydrotrucku zdobył Jakub Domański. Co ciekawe 16 latek jest najmłodszym graczem w Energa Basket Lidze, który zdobył punkty. W poniedziałek 8 lutego radomscy koszykarze zagrają na wyjeździe ze Ślaskiem Wrocław. ZOBACZ KOLEJNE ZDJĘCIA Z MECZU (kliknij następne) ====>>>Sylwester Szymczak
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mistrz Polski, Zastal Zielona Góra, udzielił lekcji Hydrotruckowi w Radomiu (ZDJĘCIA) - Echo Dnia Radomskie

Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto