Młodzi Nowocześni z Radomia mówili z jakimi absurdami spotykają się uczniowie podczas zdalnego nauczania

Uczniowie z grupy Młodzi Nowocześni Radom, na konferencji prasowej zwołanej w piątek 11 lutego, opowiedzieli, jak wielkim utrudnieniem dla nich jest uczestnictwo w nauce zdalnej. Ich zdaniem, jest wiele aspektów utrudniających naukę w tym systemie.

- Od 27 stycznia uczniowie klas 5-8 szkoły podstawowej oraz klas szkół średnich przeszli na nauczanie zdalne. Niestety, dla wielu uczniów jest to również powrót do bycia traktowanym i ocenianym niesprawiedliwie. Mamy wiele przykładów na to, że przy prowadzeniu nauki zdalnej czasami dochodzi do absurdów

- mówili Mikołaj Maksymiuk i Jakub Szulc z Młodych Nowoczesnych Radom.

Młodzi zwrócili uwagę na liczne problemy uczniów, choćby takich, jak pogorszenie wyników nauczania, czy obniżenie kondycji psychofizycznej uczniów ślęczących wiele godzin przed komputerami.

Uczniowie przypomnieli, że każdemu w Polsce zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów i nie można karać uczniów za zdjęcia profilowe symbolizujące ich poglądy.

- Takim przykładem była krytyka zdjęcia profilowego z logo strajku kobiet. A tak było w jednej ze szkół we powiecie szydłowieckim - mówili uczniowie.

Mikołaj Maksymiuk podkreślał prawo do ochrony prywatności uczniów, a jego zdaniem nauczyciele nie mają prawa wymagać od uczniów włączania kamerek podczas lekcji, dodawania zdjęcia twarzy na zdjęcie profilowe.

- Ocenie podlegają wyłącznie osiągnięcia edukacyjne ucznia, a nie włączona kamerka - dodawali uczniowie.

Młodzi Nowocześni nie tylko chcą zwrócić uwagę na problem, ale również aktywnie pomóc uczniom w zgłaszaniu przypadków naruszeń ich praw do odpowiednich szkół i organów korzystając ze specjalnie stworzonej na ten cel strony zdalneabsurdy.pl.