Ogródki w lokalach Radomiu. W tych miejscach usiądziemy pod parasolami. Restauratorzy szykują się do otwarcie i liczą na lepszą pogodę

Pod dwóch latach z obostrzeniami pandemicznymi wreszcie w restauracjach nie ma limitów. W tym roku także bez przeszkód będą mogły działać ogródki przy lokalach gastronomicznych. Na ich otwarcie czekają właściciele restauracji i kawiarni, ale też goście. Letnie ogródki na stałe wpisały się w krajobraz zwłaszcza centrum Radomia. Większość lokali już szykuje się do ich otwarcia.

W Radomiu na rękę przedsiębiorcom wyszedł samorząd, kolejny rok będą obowiązywały bardzo preferencyjne opłaty za zajęcie miejsca w pasie drogowym. Za dzierżawę metra gruntu pod ogródek przy lokalu gastronomicznym właściciele zapłacą tylko 1 grosz. To gest w kierunku branży, która mocno ucierpiała przez kolejne lockdowny. Co ogródki nadal można tworzyć nawet kosztem miejsc parkingowych w strefie.

- Systematycznie wpływają kolejne wnioski o zajęcie pasa drogowego pod ogródki sezonowe. Większość z nich oczywiście będzie przy ulicy Żeromskiego i ulicach w ścisłym centrum Radomia - mówi Dawid Puton, rzecznik prasowy Miejskiego zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. - W ubiegłym roku wydaliśmy ponad 40 takich decyzji, spodziewamy się, że w tym sezonie będzie podobnie.

Większość ogródków sezonowych działa przy lokalach wzdłuż głównych ulic, a więc zajmują właśnie teren w pasach drogowych. - Oczywiście, jeśli właściciel restauracji zdecyduje się na otwarcie ogródka na innych miejskich działkach to takie wnioski będą też rozpatrywane. Ale w ubiegłym roku nikt nie wystąpił o zgodę na takie ogródki, w tym roku, do tej pory też ich nie było - mówi Monika Skopek z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Radomiu.

Większość restauracji i kawiarni w centrum Radomia sezon chce otworzyć już w majowy weekend. Dużo zależy jednak od pogody, jeśli będzie sprzyjająca zaproszą gości do swoich ogródków w sobotę 30 kwietnia lub w niedzielę 1 maja. Jak mówią restauratorzy trwają ostatnie przygotowania i formalności.