W sobotę informowaliśmy o tym, że trzecioligowa Broń rzutem na taśmę dopięła transfer dwóch zawodników z Ukrainy. Borodej to środkowy obrońca. Ma 29 lat, w przeszłości grał między innymi w Górniku Łeczna, a na Ukrainie zaliczył sporo występów w ekstraklasie w Zorii Ługańsk i Karpatach Lwów. Kiedy wybuchła wojna przebywał ze swoim zespołem w Turcji na obozie.
Z kolei Prikhna to uniwersalny pomocnik. Ma 26 lat, grał ostatnio na zapleczu ukraińskiej ekstraklasy w zespole FC Podillya Khmelnytskyi.
Obaj Ukraińcy fizycznie wyglądają bardzo dobrze, bo ze swoimi drużynami zaliczyli pełny okres przygotowawczy. Obaj w poniedziałek nieźle radzili sobie na treningu. Jest szansa, że w piatek zadebiutują w meczu ze Zniczem Biała Piska.
- Mocno pracowaliśmy nad tymi transferami i uważam, że obaj będą sporym wzmocnieniem. Czy zagrają już w piatek i w jakiej roli? Tego na razie nie zdradzę, ale dają nam oni szeroki wachlarz możliwości - powiedział trener Broni, Mikołaj Łuczak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?