Pożar wybuchł w niedzielę wczesnym rankiem. Siedem osób wyszło z domu o własnych siłach, cztery osoby ewakuowała straż pożarna. Nikt w wyniku ognia nie został ranny.
W wyniku pożaru dom w Witnicy nie nadaje się do zamieszkania
W budynku znajdowały się cztery mieszkania, każde z nich ucierpiało.
Całkowitemu spaleniu uległ dach, musieliśmy wyciąć też kilka otworów w stropie. Większość domu została zalana - mówi bryg. Bartłomiej Mądry, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Gorzowie Wielkopolskim.
Straż pożarna dostała zgłoszenie o pożaru domu w niedzielę o godzinie 4:19, choć pożar ugaszono w godzinach porannych, strażacy pracowali na miejscu około 10 godzin. Jeszcze nie wiadomo co było przyczyną tragedii.
Trwają zbiórki dla pogorzelców, którzy stracili dach nad głową w wyniku pożaru w Witnicy
Aby pomóc pogorzelcom, można wpłacać pieniądze na którąś z założonych specjalnie na ten cel zbiórek internetowych. - Czekałam na ruch ze strony miasta, ale w końcu sama założyłam zbiórkę. Znam kilka osób z tamtego domu, po prostu zrobiło mi się ich szkoda - mówi Aleksandra Piątkowska, organizatorka zbiórki. Burmistrz Witnicy Dariusz Jaworski podkreśla, że gmina nie ma możliwości założenia zbiórki. Po zweryfikowaniu już istniejącej gmina będzie mogła wesprzeć ją prawnie.
Nie sądziłam, że zbiórka ruszy tak szybko, dlatego jako cel najpierw ustawiłam dwa tysiące złotych. Tę kwotę uzbieraliśmy w przeciągu godziny! I dlatego zwiększyłam cel do 10 tysięcy złotych, choć to i tak niewiele w porównaniu z potrzebami - mówi Piątkowska.
I dodaje, że ludzie bardzo zaangażowali się w pomoc pogorzelcom.
Jedna osoba zaproponowała łóżko, druga koce, jeszcze ktoś inny proponował oddanie szklanek. Ludzie dzielą się wszystkim, czym mogą - powiedziała kobieta.
Za drugą zbiórkę odpowiada również znajoma pogorzelców, a dokładniej cały Klub Sportowy Dragon Gorzów, który prowadzi zajęcia m.in. z kickboxingu. Kamila Przysiężniak, trenerka, mówi - Jedna z mieszkanek, mama mojej zawodniczki, niechcący wybrała mój numer. Odebrałam telefon i usłyszałam "pali się!", a potem huk i trzaski. Zabrałam ze sobą najważniejsze rzeczy i pojechałam na miejsce. Kobieta relacjonuje, że na miejscu było wielu gapiów, robili zdjęcia i nagrywali filmy, jednak niewielu pomagało.
Wraz ze znajomymi zaangażowała się w przenoszenie ocalałych z domu rzeczy, teraz apeluje o wpłaty
Pieniądze są najbardziej potrzebne. Jedzenie i rzeczy jest łatwiej zorganizować, ale ciężko jest zorganizować nowy dom i dach nad głową. Liczy się każdy grosz - mówi.
Klub Dragon przeznaczy dochód z jednego z treningów i pieniądze podczas niego zebrane na pomoc pogorzelcom.
W pierwszej ze zbiórek dotychczas uzbierano ponad cztery tysiące złotych, w drugiej niecałe cztery tysiące. Pieniądze można wpłacać TUTAJ oraz TUTAJ
Pogorzelcom z Witnicy pomoże także gmina
Jak twierdzi burmistrz, spotkało go wiele hejtu w związku z działaniami w sprawie pożaru. Władzom zarzuca się bierność i brak zaangażowania. Burmistrz zaznacza, że na miejsce pożaru przyjechał jego przedstawiciel z centrum zarządzania kryzysowego, ponadto gmina zapewniła strażakom posiłki i pomogła w uprzątnięciu terenu. - Będziemy starali się pomóc pogorzelcom. Postaramy się o tymczasowe mieszkania zastępcze i o dofinansowanie od wojewody - mówi Jaworski.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?