Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKO Ekstraklasa. Radomiak Radom - Śląsk Wrocław 1:1. Gol Leandro Rossi (ZOBACZ ZDJĘCIA)

Włodzimierz Łyżwa
Włodzimierz Łyżwa
W meczu ósmej kolejki, PKO Ekstraklasy, Radomiak Radom zremisował 1:1 ze Śląskiem Wrocław.

Radomiak Radom - Śląsk Wrocław 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Exposito 24, 1:1 Leabdro Rossi 29.
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, Rossi, Cichocki, Abramowicz - Leandro (81 Sokół), Nascimento, Karwot (73 Kaput), Kozak, Machado (66 Radecki) - Angielski (73 Rondon).
Śląsk: Szromnik - Bejger, Golla, Verdasca - Pawłowski, Mączyński, Schwarz (64. Makowski), Garcia - Pich, Praszelik (64. Quintana) - Exposito.
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 4454.
Już w pierwszej groźniejszej akcji pod bramką gości, Karol Angielski pomylił się o milimetry, a w 8. minucie Luis Machado strzałem tuż zza linii pola karnego trafił piłką w poprzeczkę.
W 24. minucie na śliskiej murawie piłka sprawiła psikusa przy dalekim podaniu do Exposito. Hiszpan wykorzystał to, że Filip Majchrowicz wybiegł w jego stronę, minął go i skierował futbolówkę do pustej bramki.
Odpowiedź Leandro Rossi nie tylko kibice Radomiaka i rywale, ale fani futbolu w całym kraju zapamiętają na długo. Popularny Leo z charakterystycznym dla siebie balansem ciała minął obrońcę i huknął z ostrego kąta i wprawił w euforię sympatyków zielonych.

Pierwsze minuty to walka z obu stron, proste środki, ale i dużo fizyczności.
Kapitalną sytuację na podwyższenie wyniku miał po godzinie gry Leandro Rossi, ale zdecydował się na uderzenie prawą nogą i spudłował, a miał lepiej ustawionych kolegów, którzy mieliby przed sobą już tylko pustą bramkę...
Śląsk odgryzał się bardzo groźnie, stworzył dwie idealne sytuacje, ale dwukrotnie na wysokości zadania stanął Filip Majchrowicz.
Radomiak też nie rezygnował do końca. W 85. minucie, całkiem bliski szczęścia był Mateusz Radecki.
Już w doliczonym czasie gry, mecz mógł zamknąć Mario Rondon, ale obrońca w ostatniej chwili lekko zablokował piłkę po uderzeniu Wenezuelczyka.

Mówi Jacek Magiera, trener Śląska
- Myślę, że to był ciekawy mecz. W takich warunkach - jeśli chodzi o deszcz, pogodę i boisko - to był sprawiedliwy remis. Wiedzieliśmy, że zagramy na trudnym terenie. Przekonała się o tym Legia, przekonała Pogoń. Radomiak ma swój styl i swoją tożsamość. To, jak analizowaliśmy Radomiaka i co pokazywaliśmy zawodnikom na odprawach, miało swoje potwierdzenie na boisku. Wiedzieliśmy o atutach Radomiaka i o tym, że mają piłkarzy, którzy mogą indywidualną akcją zmienić losy meczu. I tak też dziś było z Leandro - efektowne uderzenie lewą nogą, które u niego jest powtarzalne. Strzelił pięknego gola z Pogonią i chyba jeszcze piękniejszego dzisiaj. Radomiak to twardo grający zespół, ale my przeprowadziliśmy kilka znakomitych akcji i mieliśmy szansę na wygraną. Szczególnie żałujemy okazji Bartka Pawłowskiego, którą miał pod koniec meczu. Dobrą zmianę zaliczył dzisiaj Quintana, również miał szansę na gola i zaprezentował się korzystnie. Jakiś niedosyt w nas jest, ale zdajemy sobie sprawę, że Radomiak też miał swoje okazje w końcówce spotkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. Radomiak Radom - Śląsk Wrocław 1:1. Gol Leandro Rossi (ZOBACZ ZDJĘCIA) - Echo Dnia Radomskie

Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto