Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przedstawili w Radomiu projekt Polskiego Ładu. Zmiany mają dotyczyć 18 milionów Polaków

Konferencja prasowa zorganizowana została na Placu Ołdakowskiego, tuż przy radomskim pomniku "Łucznika". Wzięli w niej udział przedstawiciele parlamentu i europarlamentu z ramienia Zjednoczonej Prawicy: Marek Suski, Andrzej Kosztowniak, Anna Kwiecień, Zbigniew Kuźmiuk, Adam Bielan oraz Radosław Fogiel.

Tematem konferencji były założenia Polskiego Ładu czyli programu, dzięki któremu zdaniem przedstawicieli partii rządzącej Polska będzie gospodarczo doganiać kraje zachodniej Europy. - Chcemy, aby nasz kraj rozwijał się bardzo dynamicznie i Polska była krajem dobrobytu. Krajem, który będzie konkurować z najbogatszymi europejskimi państwami. W tej chwili doganiamy kraje z południowej części naszego kontynentu, ale aspiracje mamy jeszcze większe - mówił Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Jednym ze sztandarowych punktów Polskiego Ładu jest zmiana systemu podatkowego w naszym kraju. - To propozycja, która zmienia filozofię podatków w Polsce. Program da możliwość tym, którzy zarabiają mało, średnio, lub stosunkowo nieźle, na zwiększenie dochodów. Obniżkę podatków odczuje aż 18 milionów Polaków - dodawał Suski.

- W kieszeniach Polaków rocznie będzie pozostawało 5-7 miliardów złotych więcej. Oczywiście będzie to różnie rozłożone pomiędzy, podatników w zależności od poziomu ich dochodów - dodawał Zbigniew Kuźmiuk, europarlamentarzysta.

Duże zmiany mają również objąć służbę zdrowia, o czym więcej powiedziała posłanka Anna Kwiecień. - Pandemia koronawirusa wyraźne wszystkim pokazała, jak ważna jest skuteczna służba zdrowia. Aby to osiągnąć, potrzebne jest jej odpowiednie finansowanie. Mamy ambicje, aby już w 2023 roku wydatki z budżetu państwa na ten cel osiągnęły poziom sześciu procent budżetu, a w 2027 roku siedmiu procent. To dobre informacje zarówno dla personelu medycznego, jak i pacjentów. W ramach Polskiego Ładu powstanie wiele ważnych inicjatyw, jak na przykład Agencja Rozwoju Szpitali, Fundusz Modernizacji Szpitali, czy też Fundusz Medyczny. Realizujemy też postulat, który pojawiał się od wielu lat. Zniesiemy limity u specjalistów. Zmniejszy się czas oczekiwania. Jedyną barierą będzie ilość lekarzy w Systemie Ochrony Zdrowia. Wierzymy, że kolejki do specjalistów niedługo zostaną już jedynie wspomnieniem - mówiła Anna Kwiecień.

Polski Ład ma objąć również przeróżne inwestycję w naszym kraju. Obejmuje to między innymi budowę ponad dwóch tysięcy kilometrów nowych dróg ekspresowych i autostrad, 15 tysięcy kilometrów zmodernizowanych dróg kolejowych, 3,6 tysiąca zmodernizowanych boisk i centrów sportowych, czy też ponad cztery tysiące nowych i wyremontowanych świetlic i szkół.

- W ramach Krajowego Planu Odbudowy z Unii Europejskiej ma do Polski trafić 770 miliardów złotych. To rekordowa kwota, dlatego apeluję już teraz do samorządowców aby składać złotówkę do złotówki, aby mieć na wkłady własne. Nie wszystkie inwestycje będą bowiem finansowane w stu procentach i ten wkład własny może okazać się kluczowy, aby można było realizować wielkie projekty - podkreślał Andrzej Kosztowniak, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Dotąd największa kwota, którą polski rząd uzyskał 7 lat temu to 450 miliardów złotych. Wtedy wydawało się, że tego wyniku nie jesteśmy w stanie pobić, jednak się udało. Dzięki wspólnemu wysiłkowi nas wszystkich udało się zabezpieczyć środki finansowe na budowę trasy S-12. Już wkrótce, bo w ciągu kilku najbliższych miesięcy, Ministerstwo Infrastruktury uzupełni listę dróg, które otrzymały wsparcie, właśnie o tę inwestycję - mówił Adam Bielan.

Polski Ład ma objąć również młodych. Według programu państwo będzie gwarantować 100 tysięcy złotych wkładu własnego dla biorących kredyt na mieszkanie lub dom. Ponadto budowa domów mieszkalnych o powierzchni do 70 metrów kwadratowych ma odbywać się bez zbędnych formalności, jedynie na podstawie zgłoszenia. Oznaczać to ma skrócenie procesu budowlanego nawet do kilku tygodni i oszczędności na poziomie co kilku tysięcy złotych dla inwestora.

- Każdy, kto będzie kupował swoje pierwsze mieszkanie, a nie ukończył jeszcze 40. roku życia będzie miał pewność, że państwo zagwarantuje mu wkład własny. Wielu młodych ludzi było w sytuacji, w której potrzebowali swojego mieszkania, byli nawet w stanie spłacać kredyt, ale uzbieranie na wkład własny często stanowiło zbyt duże wyzwanie - podkreślał Radosław Fogiel.