Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pyszne lody, po które trzeba... stać w kolejce

ik
Lody powstają na miejscu, w Mlecznej.
Lody powstają na miejscu, w Mlecznej. fot. Szymon wykrota
Lodziarnia Mleczna z Radomia podbiła rynek w ciągu kilku miesięcy. Wykorzystuje się tu tylko naturalne produkty, a do tego sami klienci podpowiadają, jakich nowych smaków chcieliby spróbować. Były już lody z bazylią oraz ze szpinakiem. W niedzielę po lody trzeba stać nawet 40 - 45 minut, ale warto.

Przed lodziarnią Mleczna trzeba odstać swoje w ogonku, ale kolejkowicze przekonują, że warto. - To naprawdę pyszne lody! - mówią ludzie.

Lodziarnia Mleczna działa w Radomiu od końca maja, a już ma grono stałych klientów. Przed okienkiem niewielkiego lokalu ustawiają się kolejki. W niedzielę po lody trzeba stać nawet 40 - 45 minut!

- Sami jesteśmy zaskoczeni, ale i bardzo zadowoleni - mówi z uśmiechem Martyna Sońta, właścicielka Mlecznej. - Tym bardziej właśnie, że jesteśmy tu od tak niedawna, ale wiemy, skąd te kolejki. Mamy dobre lody, wyłącznie z naturalnych składników, bez konserwantów.

Lody są wytwarzane na miejscu. Z mleka, śmietany, owoców i innych dodatków. Powstają tam też owocowe sorbety. Składniki są od lokalnych dostawców.

- Mamy taką trochę manufakturę, ale jesteśmy w stanie wyprodukować taką ilość lodów, żeby wystarczyła dla naszych klientów - zapewnia Martyna Sońta.

W Mlecznej są oczywiście lody śmietankowe czy czekoladowe. Są przysmaki z dodatkiem owoców sezonowych, orzechów.

- Zawsze mamy dwa smaki dnia i muszę powiedzieć, że od maja one nigdy się nie powtórzyły - mówi Martyna Sońta. - Te smaki to praca całego zespołu. Raz w tygodniu zbieramy się z zespołem i wymyślamy nowe smaki. Nasi pracownicy są przeszkoleni i później sami robią lody.

Technologię i recepturę podstawowych lodów opracowali oczywiście specjaliści. To oni ustalili na przykład proporcje składników.

- No i teraz, jeśli mamy jakieś wątpliwości, to korzystamy z ich pomocy - mówi pani Martyna.

Okazuje się, że radomianie mają też bardziej wyrafinowane gusta i czekają na nowości, także wytrawne.

- Sami podpowiadają, jakie sami moglibyśmy zrobić - opowiada właścicielka Mlecznej. - Chętnie też próbują nowinek. Mieliśmy już lody z prażonym słonecznikiem, będziemy próbowali z pestkami z dyni. Mieliśmy lody z pomarańczą i bazylią. Było też mascarpone ze szpinakiem. Będą jeszcze lody marchewkowe, z innymi owocami, ale bardziej właśnie na wytrawnie.

W Mlecznej robią też lody jogurtowe z różnymi dodatkami. Są też takie z alkoholem.

- Mamy specjalną recepturę na takie lody, żeby smakowały trochę, jak koktajl dla dorosłych - opowiada nasza rozmówczyni. - Robiliśmy lody z martini, były też lody piwne i cydrowe.

Martyna Sońta z wykształcenia jest iberystką, ale lody i słodkości to jej hobby. Jej rodzina pochodzi z Radomia, ale od lat mieszka we Wrocławiu. Tam mają cukiernie, a jej oddziały również w Radomiu. To właśnie od tego się zaczęło.

- Postanowiliśmy spróbować także z lodami. To interes sezonowy. Na pewno będziemy sprzedawać lody do października, a jeśli pozwoli pogoda może dłużej - mówi Martyna Sońta. - Teraz więc mieszkam w Radomiu, żeby wszystkim się zająć i dopilnować.

Mleczna działa przy ulicy Wernera w Radomiu. Lokal jest mały, lody są więc sprzedawane „z okienka”. Zimowe podawanie przysmaku odpada. Ale w przyszłości być może będzie lokal ze stolikami, tak żeby na miejscu można byłoby napić się kawy i zjeść porcję lodów.

- Myślimy także o takim rozwiązaniu - przyznaje właścicielka Mlecznej Martyna Sońta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto