Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni z PiS nie udzielili votum zaufania prezydentowi Radomia. W przyszłym roku będzie referendum w sprawie jego odwołania?

ik
-  Mogliście mnie zobowiązać do przygotowania konkretnych zapisów, ale tego nie zrobiliście. W takiej sytuacji to ja musiałem wybrać formę raportu i to zrobiłem - mówił w czasie sesji Radosław Witkowski.
- Mogliście mnie zobowiązać do przygotowania konkretnych zapisów, ale tego nie zrobiliście. W takiej sytuacji to ja musiałem wybrać formę raportu i to zrobiłem - mówił w czasie sesji Radosław Witkowski. Tadeusz Klocek
Radni nie udzielili prezydentowi Radomia Radosławowi Witkowskiemu votum zaufania. To pierwszy z kroków w kierunku próby pozbawienia go stanowiska w drodze referendum. – Jeśli radni zdecydują się na taki krok, to ja się przyłączę i zawnioskuje o referendum w sprawie odwołania Rady Miejskiej – zapowiada prezydent.

Votum zaufania to nowa forma oceniania wójtów, burmistrzów i prezydentów. Wprowadziła je nowelizacja ustawy o samorządzie. W przypadku Radomia, prezydent najpierw przedstawia raport o stanie miasta, później radni miejscy decydują, czy udzielić mu votum zaufania, czy nie. Ich decyzja ma konkretne konsekwencje. Otóż, jeśli dwa lata z rzędu powiedzą prezydentowi „nie” to mogą podjąć procedurą w celu rozpisania referendum w sprawie jego odwołania.

Mieszkańcy już mu zaufali

Raport za 2018 prezydent musiał przekazać Radzie Miejskiej do 31 maja. To ponad 200 stronicowy dokument opisujący sytuację miasta, między innymi działania, jakie podejmują władze, inwestycje, pracę urzędu i jego jednostek organizacyjnych, realizowane programy i jego sytuację finansową.

Podczas poniedziałkowej sesji radni miejscy dyskutowali o dokumencie i jego zapisach. Jak łatwo się domyśleć opinie o nim zależały o przynależności klubowej, czy też partyjnej rajców.
Radni Koalicji Obywatelskiej, zaplecza prezydenta w Radzie, raport i pracę prezydenta w 2018 roku chwalili.

– 2018 rok w Radomiu to duże inwestycje drogowe takie jak na przykład budowa trasy N- S, przebudowa alei Wojska Polskiego i ulicy Żółkiewskiego. To też poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach przy ulicy Wernera i Szarych Szeregów, czy Mieszka I i Michałowskiej. To nowe przedszkole przy ulicy Kilińskiego i żłobek przy Michałowskiej. To też rozbudowa szkół, nowe sale gimnastyczne, place zabaw, parki. To też pieniądze dla radomskiego szpitala i budowa centrum rehabilitacji i wydatki na pogotowie, na przykład nowe karetki pogotowia – wyliczała Marta Michalska – Wilk, przewodnicząca klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. – Jeśli radni wzięliby pod uwagę tylko argumenty merytoryczne to udzieliliby votum zaufania prezydentowi. Radosław Witkowski zaufali mieszkańcy w 2018 roku wybierając go po raz drugi na urząd prezydenta. Pozwólcie pracować prezydentowi, którego poparło 46,5 tysiąca mieszkańców.

Z kolei radny Dawid Ruszczyk wypomniał kolegom z Prawa i Sprawiedliwości, że choć raport był dostępny od kilku tygodni nie zwołali żadnego posiedzenia komisji, aby go omówić. W Radzie jest tych komisji 13, przewodniczącym każdej jest ktoś z PiS. Za votum zaufania dla prezydenta opowiedział się też jedyny radny nie zrzeszony w żadnym klubie Kazimierz Woźniak z Bezpartyjnych Radomian.

- Do tego raportu można mieć oczywiście zastrzeżenia, można byłoby go napisać lepiej, ale w takim dokumencie nie da się zawrzeć wszystkiego – mówił Kazimierz Woźniak. – Ale widać, że miasto się rozwija, że wiele rzeczy udało się wybudować. Do zrobienia jest też oczywiście dużo, ale nie wszystko na raz.

Raport częściowy nie zasługuje na poparcie

Radni Prawa i Sprawiedliwości wytykali błędy i krytykowali. Przede wszystkim podnosili, że w dokumencie nie ma żadnych informacji o sytuacji miejskich spółek.

- A one mają bardzo duży wpływ na gospodarczą sferę funkcjonowania miasta, na stan zatrudnienia. Są ważne też z punktu widzenia społecznego, bo to miejska spółka dostarcza mieszkańcom wodę, a Radpec ciepło – wyliczał radny Adam Bocheński z PiS.

- To jest raport częściowy – wtórował mu Dariusz Wójcik, przewodniczący klubu radnych PiS. – Nie ma wizji rozwoju miasta, nie wiemy jaką strategię mają nasze spółki, co z budownictwem mieszkaniowym? Co dzieje się w spółce MOSiR? Tam jest taki bałagan, jakiego dawno nie było. Chciałbym zobaczyć, jaki jest stan oświaty.

Podobne zastrzeżenia zgłaszali też pozostali członkowie PiS. Krytykowali na przykład, że w raporcie zabrakło wizji rozwoju marki Radomia. Prezydentowi dostało się też za nieskończone w terminie inwestycje, takie jak choćby hala sportowo – widowiskowa i zdaniem radnych PiS brak nadzoru nad nimi.

- Choćby za sposób prowadzenia inwestycji nie widzę możliwości udzielenia prezydentowi votum zaufania – argumentował Dariusz Wójcik. – Moim zdaniem prezydent nie zrobił nic, żeby miasto się rozwijało. Drobne rzeczy, tu gdzieś chodniczek, tu plac zabaw, to jest ważne, ale ja pytam o rozwój miasta.

Jego zdaniem Radosław Witkowski wygrał wybory prezydenckie w 2018 roku, bo nie powiedział radomianom prawdy o stanie miejskich inwestycji.

- W kampanii pan prezydent obiecywał imprezy sportowe w nowej hali przy ulicy Struga, a dziś wiemy, że dwa lata nam nie wystarczy, żeby to skończyć. Nie powiedział, że kamienica Deskurów nie będzie skończona w terminie – mówił Dariusz Wójcik. – Wprowadził mieszkańców w błąd.

Radni mogli wcześniej dać wytyczne

- Dołożyłem wszelkich starań, żeby ten raport był jak najbardziej merytoryczny i szczegółowy. Chciałbym też przeprosić urzędników, którzy nad nim pracowali za słowa, które tu padały o ich niekompetencji. Uważam, że wykonali swoją pracę bardzo dobrze – przekonywał Radosław Witkowski.

Prezydent mówił też o tym, że liczył na uwagi radnych dotyczące tego co w mieście trzeba zmienić, jak wyjaśniał liczył na impuls” ze strony radnych.

- A wy skoncentrowaliście się na formie raportu, że jest taka, a powinna być inna, że coś powinno, a coś nie powinno się w nim znaleźć – podsumowywał prezydent Witkowski. – Sięgnijmy więc do przepisów. Jeden z artykułów ustawy wprowadzającej zapis o raporcie mówi też o tym, że rada miejska może w drodze uchwały określić wymogi dotyczące raportu, Mogliście mnie zobowiązać do przygotowania konkretnych zapisów, ale tego nie zrobiliście. W takiej sytuacji to ja musiałem wybrać formę raportu i to zrobiłem.

Prezydent odniósł się też do braku informacji o spółkach miejskich. Przypomniał radnym, że mają swoją komisję, która została powołana właśnie tylko po to, żeby tymi spółkami się zajmować. Skoro nie określili, czego oczekują w raporcie to w każdej chwili mogą zwołać posiedzenie i zająć się sprawą.

- Możemy na to posiedzenie zaprosić wszystkich radnych. Informacje są jawne – zapewniał Radosław Witkowski.

Radosław Witkowski i jego zastępcy odnosili się też do zarzutów między innymi o opóźnione inwestycje. Odpowiadając na zarzuty radnych prezydent posłużył się między innymi tabletem. Pokazał na nim zdjęcie z Dariuszem Wójcikiem i właścicielem firmy budującej halę przy ulicy Struga. - Radni byli na budowie, ich też wykonawca przekonywał, że inwestycja zostanie skończona w wyznaczonym terminie – przypominał prezydent.

Jak mówił decyzji o tym, że od radnych PiS nie dostanie votum zaufania spodziewał się już po wygranych wyborach w listopadzie ubiegłego roku. - Na tym jednak świat się nie kończy – mówił Witkowski. - Dziś deklaruję, jeśli to jest wstęp do rozpoczęcia procedury referendum w sprawie odwołania mnie z funkcji prezydenta to ja w przyszłym roku też będę gotowy, żeby wystąpić o referendum w sprawie odwołania rady. Żebyśmy wspólnie z mieszkańcami mogli odnieść się do waszej pracy - dodał.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto