Radom. Radomska Wiosna Motocyklowa. Parada, wspaniałe motocykle i pokazy na deptaku
Wiosnę Motocyklową powołali przed laty ksiądz Lenartowicz i Ryszard Augustyn, prezes radomskiego Towarzystwa Motocyklowego. Sobotnie obchody rozpoczęły się od mszy świętej w kościele na Kapturze. Po nabożeństwie motocykliści wyruszyli na ulice Radomia. Przejechali ulicami: Polną, Okulickiego, Chrobrego, 11 Listopada, Kelles Krauza, by zajechać na deptak przy Urzędzie Miasta. Tu na placu rozpoczął się festyn, w którym wzięli udział także policjanci, pracownicy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. - Mamy tort, bo jest to przecież specjalna okazja na X Wiosnę Motocyklową - powiedział ksiądz Wiesław Lenartowicz, duszpasterz motocyklistów i przedstawiciel Rycerzy Kolumba. Na deptaku i w alejkach parku Kościuszki ustawiły się maszyny, nieraz bardzo stylowe i oryginalne. Można było oddać honorowo krew, można było zarejestrować się jako dawca szpiku. Rycerze Kolumba zbierali też pieniądze na rzecz dzieci z Ukrainy. Najbardziej widowiskowo wyglądały akrobacje motocyklowych w wykonaniu grupy Freestyle Family. Ich motocykle dosłownie fruwały pod niebo, a widzowie brawami nagradzali zapierające dech w piersiach ewolucje.