Jak w czasie pandemii wygląda sytuacja lotnictwa, pilotów i ludzi związanych z całą branżą? - Nie da się ukryć, że sytuacja jest bardzo ciężka. Linie lotnicze zwalniają pilotów z pracy, wielu ludzi przebywa na postojowym. Niektóre z firm lotniczych bankrutują. Sytuacja zwłaszcza prywatnych firm w branży bez pomocy z zewnątrz będzie bardzo ciężka – mówi Robert Kowalik.
Szukam możliwości latania
Sam Kowalik określa swój status jako pilota, „który cały czas szuka możliwości latania”. Przypomnijmy, Robert Kowalik w latach 2006-2009 był pilotem w liniach Centralwings. Latał wtedy na samolotach Boeing, B737-400 i B737-300. Po upadku tej linii radomski pilot pracował dla Small Planet Airlines jako kapitan samolotów Airbus 320. Potem latał dla firmy Enter Air samolotami Boeing 737.
- Myślę, że nieco do normalności wrócimy za rok, a tak naprawdę za kilka lat. Ludzie nie mają pieniędzy. Stopa życiowa znacznie obniżyła się, nie każdego stać na wyjazdy turystyczne, a wbrew pozorom ceny przewozów lotniczych wcale nie zmalały. To wszystko kosztuje – mówi Robert Kowalik
- Większość firm leasinguje samoloty, trzeba więc płacić raty leasingowe bez względu na to, czy się lata czy nie. Jeśli samoloty nie latają to nie znaczy, że ich utrzymanie nic nie kosztuje. Obsługa techniczna samolotów to ogromny koszt nawet jeśli one nie latają, wymagane są okresowe przeglądy oraz wymiana niektórych części ze względu na czas użytkowania. Koszty są ogromne. Samolot musi latać żeby zarobić, jeśli nie lata również generuje koszty. Miesięczna rata leasingowa dużego samolotu pasażerskiego może kosztować nawet 900 tysięcy dolarów miesięcznie.
Radomski pilot lata na samolocie akrobacyjnym, ale obecnie w dość ograniczonym zakresie. Wiadomo na razie nie ogłasza się zawodów w lataniu akrobacyjnym, pokazy lotnicze takie jak Air Show z powodów pandemii raczej w najbliższym czasie nie będą organizowane. - Problem dotyczy dużego lotnictwa komunikacyjnego związanego z turystyką i podróżami. Latanie w aeroklubie jednak jest. Jestem instruktorem i prowadzę szkolenia w aeroklubie – mówi Robert Kowalik.
Najpierw Eurowizja, potem latanie
Robert Kowalik wciąż szkoli Rafała Brzozowskiego, tegorocznego reprezentanta Polski w konkursie Eurowizji. Popularny prezenter telewizyjny posiada licencję pilota turystycznego a pod okiem Roberta Kowalika zdobywa uprawnienia w zakresie akrobacji lotniczej. Jest częstym gościem na lotnisku Aeroklubu Radomskiego w Piastowie, gdzie szkoli się na samolocie Extra 300 L – maszynie używanej przez Roberta Kowalika.
- Rafał ma teraz sporo zajęć w związku z konkursem Eurowizji, ale nie rezygnuje z latania akrobacyjnego i na pewno po konkursie będziemy mogli go częściej zobaczyć na lotnisku w Piastowie – mówi Robert Kowalik. Nasz najlepszy radomski pilot miał okazję przed rokiem wystąpić w programie „Jaka to melodia” prowadzonym przez Rafała Brzozowskiego. Towarzyszył mu pilot Tadeusz Wrona, a konkurentkami były stewardessy.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?