Restauracja prowadzi zbiórkę niezbędnych rzeczy, która potrwa do wtorku do wieczora. Potrzeba żywności długoterminowej, ale również ciepłych koców i nie tylko. Wszystko trafi do punktów recepcyjnych na granicy. Jak mówi Mariusz Orłowski z restauracji, transport ruszy w środę rano, wyjadą trzy busy. Tam będzie podawane jedzenie Ukraińcom, między innymi grochówka, pierożki, czy kiełbasa. - Ludzie są zmarznięci, z pociągu muszą pokonać kilka kilometrów do przejścia granicznego, a następnie do punktu recepcyjnego. Byliśmy już z piątku na sobotę przez całą noc. Widać, że ludzie mają często tylko jedną walizkę, bo pewnie nie zdążyli się spakować uciekając przed bombami - mówi Mariusz Orłowski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?