Rewitalizacja dawnej siedziby Fabryki Broni w Radomiu wciąż pod znakiem zapytania

O historycznej siedzibie Fabryki Broni mówił ostatnio podczas wywiadu dla Rzeczpospolitej Mariusz Domeradzki, prezes spółki Operator ARP. To właśnie Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) jest właścicielem obiektu.

- W Radomiu mamy problemy z samą nieruchomością. Nasze zdanie bazuje na ekspertyzach. Projekt rewitalizacji obiektu jest bardzo trudny technicznie. To budynek z lat 20-tych. mamy tam bardzo duże zużycie elementów konstrukcyjnych. Jest tam bardzo duże zaoliwienie ścian i stropów. Trzeba byłoby wycinać całe części ścian i stropów. Nie wiadomo jak ten budynek by się zachował. Rewitalizacja jest bardzo ryzykowna - powiedział Mariusz Domeradzki. Przypomniał, że krajowy program „Fabryka”, który nosi właśnie nazwę od radomskiego budynku i w ramach, którego miał być przywrócony do życia obiekt radomski realizowany jest we współpracy z samorządami. - Musi być wola nasza i lokalnego samorządu. Zaproponowaliśmy władzom miasta realizację tego projektu, ale na przykład w innej lokalizacji. Realizacja tego projektu oznacza koszty trudne nawet do oszacowania, ale też bardzo trudny technicznie- powiedział Mariusz Domeradzki.Zwrócił uwagę, że nawet gdyby udało się przykryć ściany jakąś warstwą to potem, podczas eksploatacji mogłoby dojść do mikropęknięć. Zwłaszcza podczas ogrzewania pomieszczeń, a to jednocześnie prowadziłoby do powstanie bardzo niekorzystnego mikroklimatu dla ludzi.

Przypomnijmy, że w 2020 do Urzędu Miejskiego w Radomiu wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę związane z rewitalizacją budynku. Potem wniosek ten został przez inwestora, czyli Agencję Rozwoju Przemysłu wycofany.

Następnie złożono kolejny wniosek i drugi raz wniosek został wycofany. W 2021 roku doszło do jednego spotkania przedstawicieli agencji i miasta, gdzie inwestor zakomunikował, że proces inwestycyjny został zatrzymany z powodu toczącego się postępowania zainicjowanego przez wojewódzkiego mazowieckiego konserwatora zabytków w sprawie wpisania obiektu do ewidencji zabytków.
Rewitalizacja historycznej siedziby Fabryki Broni miała być pierwszą i sztandarową inwestycję rządowego programu przywracanie do życia budynków w średnich i mniejszych miastach, które między innymi nie przetrwały z powodu bankructw firm w czasach transformacji ustrojowej.

Tymczasem radomski obiekt niszczeje podczas gdy w czterech innych lokalizacjach w Polsce trwają już prace. W przypadku radomskiego projektu oszacowano, że w przebudowę obiektu i przystosowanie go do nowej roli trzeba będzie włożyć aż 100 milionów złotych. W 2020 roku miały ruszyć roboty budowlane. Już na etapie uzgodnień z miastem wyszły na jaw rozbieżności dotyczące funkcjonowania budynku. Zaplanowano utworzenie 90 miejsc parkingowych, bo tyle zgodnie z założeniami projektu może powstać na terenie wokół budynku bez konieczności naruszania jego konstrukcji. Miasto uznało, że to zbyt skąpa liczba, więc agencja dokupiła sąsiedni teren gdzie można było stworzyć kolejnych 100 miejsc do parkowania samochodów.