Uchodźcy z Ukrainy znaleźli schronienie w delegaturze Izby Lekarskiej w Radomiu. Większość to matki z małymi dziećmi

Pomoc dla uchodźców z ramienia radomskiej Izby Lekarskiej koordynuje doktor Mieczysław Szatanek. W ostatnich dniach w jej siedzibie przy ulicy Tetmajera 13 kompletował wyposażenie, przedmioty, artykuły, wszystko, rzeczy codziennego użytku, z których będą mogli korzystać przybysze z Ukrainy. Pomagał w tym również sztab pomocowy, jaki działa w redakcji "Echa Dnia" w Radomiu. Więcej o nim w tekście poniżej.

- Wreszcie przyjęliśmy pierwszych uchodźców. To matka z dwojgiem dzieci w wieku około 3 i 6 lat, matka z 9-miesięcznym i 7 letnim chłopcem, matka z około 5-letnim dzieckiem, trzy młode dziewczynki w wieku około 15, 16 i 20 lat. Dotrze emerytowany starszy lekarz. Będzie już 12 osób. Są bardzo zadowoleni z warunków zakwaterowania. Dziękuję Pani Alicji Przybysz-Jabłońskiej, która sama z siebie z rana przywiozła świeże pieczywo, masło, wędlinę, ziemniaki, olej oraz sprzęty techniczne zakupione za własne pieniądze. Pani Alicja od kilku dni codziennie przygotowywała miejsca noclegowe. Dziś cały dzień z dużą grupą przyjaciół do wieczora przemeblowywaliśmy dotychczasowe miejsca by dostosować do potrzeb przybyłych ludzi - informował Mieczysław Szatanek w weekend na swoim profilu na Facebooku.

Jak dodaje Szatanek, izba ukierunkowuje swą pomoc głównie dla lekarzy z Ukrainy, którzy do Radomia trafili uciekając przed wojną. - Od poniedziałku przystąpię do robienia listy osób chętnych by codziennie ktoś dokonał zakupów i podrzucił na Tetmajera. Zamówię catering na obiady jeśli tak ustalę z przebywającymi chyba, że będą chcieli sami gotować dla siebie i dzieci. Proszę o telefony na numer 601-80-83-80. Chciałbym by każdy z Was uczestniczył w tych dostawach. Zakupy na rachunek za zwrotem kosztów. Zaczęliśmy wielką sprawę i musimy ją precyzyjnie wypełnić - pisze Mieczysław Szatanek na Facebooku.