Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Umiera część ulicy Żeromskiego w Radomiu, opuszczone lokale, obskurne kamienice. Radomianie omijają ten kawałek deptaka

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
Tak wygląda wymarła część ulicy Żeromskiego, wiele lokali czeka na najemców nawet kilka lat. Na zdjęciu opuszczone delikatesy Kasia. Kolejne opuszczone lokale i budynki Żeromskiego na następnych zdjęciach.
Tak wygląda wymarła część ulicy Żeromskiego, wiele lokali czeka na najemców nawet kilka lat. Na zdjęciu opuszczone delikatesy Kasia. Kolejne opuszczone lokale i budynki Żeromskiego na następnych zdjęciach. Tadeusz Klocek
Jeszcze 15 lat temu deptak w Radomiu tętnił życiem. Ruch na ulicy Żeromskiego był od rana, ulicę przemierzało tysiące osób dziennie, kwitł handel. Dziś część głównej ulicy miasta jest omijana przez radomian. Nic nie zachęca, by tu przyjść, a wiele domów straszy wyglądem.

Zapaść części ulicy Żeromskiego w Radomiu, deptak ma lata świetności za sobą

Sopot na swój deptak – Monciak, Kielce szczycą się Sienkiewką, a centrum życia w Radomiu od lat wyznacza ulica Żeromskiego, czyli Żeromka. Ale tylko część tej głównej ulicy miasta żyje wielkomiejskim życiem. Odcinek od fontann do klasztoru Bernardynów – to inny świat. Straszą opuszczone witryny, niektóre sklepy zamknięte są od wielu lat, a kultowe delikatesy „Kasia” pamiętają już tylko najstarsi radomianie.

Jest wiele przyczyn zapaści głównej ulicy miasta. Kiedyś większość ludzi szła tam na zakupy, bo tylko tam były w miarę dobrze zaopatrzone sklepy.

Dzisiaj każde duże osiedle ma swój hipermarket, a do tego kilka dyskontów. Ulica Żeromskiego jest też słabo dostępna komunikacyjnie. Niektóre osiedla mają lepsze połączenia autobusowe niż centrum miasta.

Na wspomnianym odcinku ulicy Żeromskiego jest aż mnóstwo lokali do wynajęcia. Właściciele zaniżają czynsz, a chętnych na wynajem nie ma. To tylko jeden z dowodów na to, jaki marazm panuje na tej reprezentacyjnej ulicy Radomia.
Zobaczcie w galerii zdjęć - tak obecnie prezentuje się ulica Żeromskiego w Radomiu:

- Ulica Żeromskiego ciągle darzona jest wielkim sentymentem, bo to ważna ulica naszego miasta. Było wiele pomysłów na ożywienie tego kawałka ulicy, ale jakoś nic ciekawego tu nie powstało – mówi Leszek Grabowiecki, spotkany na ulicy.

W Śródmieściu żyje około 50 tysięcy osób, a wielu mieszkańców innych dzielnic przed laty pędziło na zakupy na ulicę Żeromskiego. Tysiące ludzi, to prawdziwa armia potencjalnych klientów dla sklepów i punktów usługowych. Ale tych klientów nie ma.

- Było tu kilka sklepów spożywczych, a niektóre z nich, jak słynne Delikatesy, miały swoją legendę. Nie ma już Delikatesów, nie ma też innych sklepów spożywczych. Jeden z nich był na rogu z Focha, niedaleko fontann. Inny spożywczak był na rogu z ulicą Witolda. O „Kasi" szkoda nawet gadać - mówi jeden z mieszkańców.

Na deptak przyjeżdżali kiedyś mieszkańcy dzielnic peryferyjnych. Przyjeżdżali autobusami, bo ponad 40 lat temu ulicą Żeromskiego jeździło aż kilkanaście linii autobusowych! Autobusy zatrzymywały się potem na placu 3 Maja.

Dlaczego piesi przestali zaglądać na deptak, a wybierają hipermarkety? Odpowiedź jest prosta: w galeriach handlowych jest atrakcyjnie, ciepło, nie ma samochodów blokujących chodnik czy nadjeżdżających znienacka za plecami. Nie ma spalin, krzywych chodników, jest bezpieczniej.

Nieliczni kupcy żalą się, że handel, a tym samym i ruch na deptaku, zabija też strefa płatnego parkowania. Wprowadzone kilka lat temu opłaty systematycznie odstręczały klientów od przyjazdów w pobliże ulicy Żeromskiego. Może za parkowanie nie płaci się tak dużo, ale dla radomian liczy się każdy grosz. Ponadto w centrach handlowych nie ma opłat, a są wielkie parkingi. Jeśli nawet klienci muszą przejść większy odcinek pod supermarketem, niż w centrum miasta, to i tak wybiorą market.

Zobaczcie w galerii zdjęć - tak obecnie prezentuje się ulica Żeromskiego w Radomiu:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto