Uroczysty wernisaż wystawy "Portrety i metafory życia" odbył się w odnowionej Kamienicy Deskurów w Radomiu

Wernisaż stał się wielkim świętem dla radomskiej kultury, bo Kamienica jest drugim po Elektrowni tak dużym obiektem wystawienniczym w mieście.

Przybyłych gości powitał Leszek Ruszczyk, dyrektor Muzeum imienia Jacka Malczewskiego.

- Rewitalizacja kamienicy Deskurów była projektem priorytetowym, którego celem jest ożywienie Miasta Kazimierzowskiego- mówił prezydent Radomia, Radosław Witkowski. - Mam nadzieję, że to, co udało nam się zrobić wspólnie, również przy udziale środków unijnych, jest absolutnie europejską jakością, jeśli chodzi o wymiar radomskiej kultury. Rewitalizacja tej kamienicy daje olbrzymią szansę na rozwój nie tylko Miasta Kazimierzowskiego, ale przede wszystkim radomskiej kultury - podkreślał Witkowski.

Wiceprezydent Mateusz Tyczyński zaznaczył, że kamienica Deskurów otwiera się sztuką nie z zewnątrz, ale sztuką radomską. - Bardzo się z tego cieszę i mam nadzieję, że kamienica Deskurów będzie służyła temu, by przypominać, że również w Radomiu nie tylko nie mamy się czego wstydzić, ale mamy się czym chwalić, także jeśli chodzi o sztukę - mówił wiceprezydent.

Prawdziwym bohaterem wieczoru był Mieczysław Szewczuk, autor scenariusza i kurator wystawy, a także były kierownik Muzeum Sztuki Współczesnej, które pod jego opieką gromadziło obrazy do kolekcji sztuki współczesnej. Wystawa „Portrety i metafory życia” została zorganizowana z okazji 30. rocznicy utworzenia w Radomiu Muzeum Sztuki Współczesnej.

- W 1979 roku zorganizowałem pierwszą wystawę sztuki współczesnej najwybitniejszych polskich artystów, bo uświadomiłem sobie, że Radom ma znakomite tradycje, bo to tu odbywały się wystawy w latach 40 i 50. I ta z końca lat 70. przypomniała świetność tych historycznych wystaw w Radomiu - wspominał Mieczysław Szewczuk. - 2,5 tysiąca dzieł sztuki podarowali artyści z kraju i zza granicy. - To naprawdę wielka rzecz w historii kultury radomskiej - podkreślał Mieczysław Szewczuk.

Za zasługi dla kultury Mieczysław Szewczuk został odznaczony przez ministra Piotr Glińskiego medalem Gloria Artis.

- To szczególny dzień, bo to nie są wyróżnienia przyznawane tak często. Są zarezerwowane wyłącznie dla wybitnych postaci. I bez wątpienia taką postacią jest pan Mieczysław Szewczuk - mówił senator Wojciech Skurkiewicz, który wręczał odznaczenie w imieniu ministra kultury.

Mieczysławowi Szewczukowi dziękowali także wicemarszałek Mazowsza Rafał Rajkowski, który wręczył mu medal samorządu wojewódzkiego Pro Mazovia i prezydent Radosław Witkowski, który uhonorował kuratora ekspozycji medalem Bene Merenti Civitas Radomiensis.

Na wystawie zaprezentowano 70 obrazów i rzeźb blisko 30 wybitnych artystów, wśród nich Wojciecha Fangora, Jerzego Nowosielskiego i Edwarda Dwurnika. Są też portrety i autoportrety, sceny z życia zwykłych ludzi i przedstawienia ważnych wydarzeń w dziejach historii.

Ekspozycja wpisana jest także w obchody radomskiego czerwca 1976 roku. Dlatego znajdują się na niej dwie prace wybitnych artystów powstałe bezpośrednio po tych wydarzeniach. To obraz Edwarda Dwurnika „Radom, Czerwiec ’76” z cyklu „Podróże autostopem” oraz rzeźba Jerzego Beresia „Wahadło”.

Koordynatorem ekspozycji jest Magdalena Kołtunowicz z Działu Sztuki.

Wstęp na tę wystawę jest bezpłatny. Czynna jest w godzinach pracy Muzeum imienia Malczewskiego.