Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
Mieszkańcy obawiają się, że bezdomny nie przetrwa zimy. Może zamarznąć, gdy przyjdzie większy mróz.
Wraca do śmietnika
- To przecież człowiek, trzeba mu pomóc. Straż przyjeżdża po naszych telefonach, widzimy też, że pojawiają się na naszej ulicy streetworkerzy, ale bezdomny wciąż tu wraca. Nie ma zdecydowanej pomocy temu człowiekowi. Przecież on tak nie może żyć – mówi nam mieszkanka Zamłynia.
Tymczasem jak się dowiadujemy w radomskich służbach i schronisku dla bezdomnych, taka sytuacja nie jest jedyna. Okazuje się bowiem, że nie każdy bezdomny chce trafić do przytuliska. Wielu z nich – jak mówią sami wolontariusze i strażnicy miejscy – chcą pomieszkiwać na klatkach schodowych, w pustostanach, piwnicach, czy na działkach.
- Apelujemy zawsze do mieszkańców, by informowali w takich sytuacjach, gdzie bezdomni mogą znaleźć pomoc. A jest taka przygotowana choćby u nas, w schronisku – mówi Eżbieta Kocon, kierownik schroniska dla bezdomnych mężczyzn przy ulicy Słowackiego w Radomiu.
Ogrzewalnia czeka
Ujemne temperatury w nocy i nad ranem sprawiają, że coraz więcej bezdomnych osób szuka schronienia. Chłody zmusiły bezdomnych, by opuścili pustostany, piwnice, czy domki na działkach. - To dopiero początek zimowego sezonu, mroźna pogoda dopiero przed nami. Większy problem pojawi się, gdy przyjdą silne mrozy, a chłody utrzymają się przez dłuższy czas – dodaje Elżbieta Kocon.
Kierownictwo schroniska zapowiada, że żaden z bezdomnych nie zostanie odprawiony odesłany sprzed progu schroniska. Każdy potrzebujący znajdzie tu ciepły kąt. Warunkiem przebywania w schronisku dla bezdomnych jest powstrzymanie się od spożywania napojów alkoholowych.
Przy schronisku działa też ogrzewalnia. To kontener mieszkalny, podobny do tych, choćby stawianych przy budowach. Nie ma w nim miejsc do spania, ale są krzesła i stoliki. W ogrzewalni jest węzeł sanitarny - prysznic, umywalki. Bezdomni mają do dyspozycji toaletę, mogą też liczyć na ciepłą herbatę. To miejsce w którym mogą ogrzać się osoby nie oczekujące żadnej innej pomocy. Ogrzewalnia jest przygotowana na przyjęcie jednorazowo około 30 osób. Jest czynna w godzinach od 18 do 8 rano.
- W tej chwili przebywa w ogrzewalni 15 osób, a w schronisku - siedem. Jestem przekonana, że bezdomni wiedzą, że jest tu dla nich miejsce, bo szeroko o tym informujemy, także poprzez streetworkerów. Taki bezdomny mężczyzna z Zamłynia znajdzie tu bezpieczna przystań - dodaje pani kierownik.
Ciepły posiłek
Straż Miejska rozwozi też posiłki, by bezdomni mogli zjeść ciepłą zupę. - Są takie miejsca w mieście, gdzie od lat przebywają bezdomni i tam dojeżdżamy z zupą – mówią strażnicy. Służby miejskie proszą, by sami mieszkańcy interweniowali, jeśli zauważą bezdomnych na klatkach schodowych, w węzłach ciepłowniczych, czy mieszkających w altanach, lub opuszczonych budynkach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?