W Radomiu kolejne szkoły rezygnują z organizowania studniówki w tym roku szkolnym. Wszystko przez ograniczenia w ilości osób na imprezach

Do pierwszych studniówek jeszcze trzy miesiące, ale rodzice maturzystów, nie tylko w Radomiu łamią obie głowy, jak mają je przygotować. Wszystko przez epidemię koronawirusa i obowiązujące przepisy sanitarne. Imprezy, czy wesela można organizować już nie do 150 osób, ale jedynie do 100 osób. To bardzo mało, zważywszy, że maturzyści zapraszają na bal osoby towarzyszące, przychodzą też goście, kadra nauczycieli. Bywa, że na jednej studniówce bawi się z 400, a nawet więcej uczestników.

VI Liceum Ogólnokształcącym imienia Jana Kochanowskiego jako pierwsze w Radomiu ogłosiło, że studniówki nie będzie. Zamiast niej ma być bal 28 maja, już po egzaminach maturalnych. - W naszym liceum nie możemy zorganizować studniówki. Samych maturzystów i ich gości jest zwyczajnie zbyt dużo. Komitet postara się zorganizować bal maturalny po egzaminie – mówi Bożena Szulczyk, dyrektorka IV Liceum Ogólnokształcącym im. Chałubińskiego w Radomiu.

Podobna decyzja zapadła także w V Liceum Ogólnokształcącym im. Traugutta w Radomiu. W tym liceum jeszcze do niedawna wahano się, co robić z balem.

- Studniówki nie będzie. Samych maturzystów w szkole mamy w tym roku 222. Jeśli doliczyć gości i obsługę, wyjdzie nam prawie 500 osób na studniówce. To pięć razy więcej, niż pozwalają przepisy. Zamiast studniówki będzie później bal maturalny – mówi Elżbieta Bartkiewicz, dyrektorka V Liceum Ogólnokształcącym im. Traugutta w Radomiu.
W Zespole Szkół Budowlanych imienia Kazimierza Wielkiego nie będzie studniówki. W szkole jest 7 klas maturalnych. To za dużo, jak na jedno spotkanie.

Nie tylko szkoły, gdzie są liczne klasy maturzystów zrezygnowały z wieloletniej tradycji i nie chcą studniówki. Często obawa o zdrowie uczniów decyduje o rezygnacji z zabawy. - Nie zapominajmy, że studniówki są w styczniu, gdzie jest zimno, często mróz. Rozgrzana po zabawie młodzież wychodzi rankiem na dwór, a dodajmy do tego, że koronawirus pewnie nie zniknie do stycznia. Jest duże ryzyko zachorowania dzieci – mówi część rodziców uczniów.

X Liceum Ogólnokształcącym imienia Stanisława Konarskiego w Radomiu nie należy do liceów z dużą liczbą uczniów, ale i tam już wiadomo na pewno, że studniówki nie będzie. Tu właśnie zdecydowały obawy rodziców o zdrowie ich dzieci.
W Zespole Szkół Spożywczych i Hotelarskich w Radomiu jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja, czy będzie studniówka. Wszystko jednak wskazuje na to, że zostanie odwołana. Jest tu 7 klas maturalnych, a jedna z nich już zadeklarowała, że rezygnuje ze studniówki.

W III Liceum Ogólnokształcącym im. Czachowskiego w Radomiu też jeszcze nie ma decyzji czy będzie studniówka. Jest tu 7 klas maturalnych. To zbyt dużo, jak na jedną imprezę w warunkach epidemii. Duży problem mają maturzyści z Zespołu Szkół numer 2 imienia Ludwika Skowyry w Przysusze. Jest tu 5 klas maturzystów, łącznie 111 uczniów.

- Młodzież bardzo chce zorganizować studniówkę, ale właśnie wypadliśmy z limitu zgromadzeń do 150 osób. Do niedawna mieściliśmy się w przyjętych regulacjach, bo młodzież zdecydowała, że chce się bawić nawet bez osób towarzyszących, byleby była studniówka. Teraz komitet studniówkowy musi podjąć decyzję, jak zorganizować uczniom studniówkę - mówi Małgorzata Bednarska, dyrektorka Zespołu Szkół numer 2 w Przysusze.

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<