Ewa Kopacz tradycyjnie głosowała w lokalu numer 48 w budynku Publicznej Szkoły Podstawowej numer 4 przy ulicy Wyścigowej 49. Na wybory zgłosiła się w towarzystwie rodziny punktualnie o godzinie, karnie ustawiła się w dość długiej kolejce przed lokalem i cierpliwie czekała na możliwość wejścia do budynku.
Dziennikarze w tym czasie zostali pouczeni, że ewentualne wywiady mogą być przeprowadzana poza lokalem wyborczym. W końcu była premier, była marszałek Sejmu i jedna z najważniejszych obecnie osób w strukturach europejskich odpowiadała na pytania dziennikarzy na chodniku, za płotem szkoły.
- To ważny dzień dla nas wszystkich. Ważne, aby pamiętać podczas głosowania o tych wszystkich, którzy przynieśli podczas tej kampanii mnóstwo dobrego. Dobre emocje, budowanie zgody. To dzisiaj dla nas Polaków najważniejsze. Dla mnie ważne jest to, abyśmy się uczyli szacunku dla innej osoby. Nawet jeśli się różnimy politycznie to w dniu, w którym oddajemy swój głos uszanujmy wolę innego człowieka – powiedziała Ewa Kopacz.
Wyraziła swój żal, że w obecnym sporze politycznym brały udział media publiczne, które powinny zajmować się pełnieniem pewnej misji, edukowaniem, a nie opowiadanie się po jednej stronie sceny politycznej.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?