Wypadek na skrzyżowaniu Limanowskiego i Tytoniowej w Radomiu. Są nowe fakty w sprawie. W zdarzeniu brał udział jeszcze jeden samochód

Aleksandra Szymańska
Aleksandra Szymańska
Wypadek na skrzyżowaniu Limanowskiego i Tytoniowej w Radomiu. Są nowe fakty w sprawie.
Wypadek na skrzyżowaniu Limanowskiego i Tytoniowej w Radomiu. Są nowe fakty w sprawie. Policja Radom
13 marca na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Tytoniowej w Radomiu doszło do wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że w zdarzeniu brały udział dwa samochody. Po czasie okazało się, że w wypadku uczestniczył jeszcze jeden pojazd.

Wypadek na skrzyżowaniu Limanowskiego i Tytoniowej w Radomiu. Są nowe fakty w sprawie

Do groźnego wypadku doszło w poniedziałek około godziny 15. Na miejscu zdarzenia znajdowały się dwa pojazdy osobowe, a ze wstępnych informacji wynikało, że kierująca smartem kobieta, z niewyjaśnionych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się czołowo samochodem osobowym marki Opel. Jedna osoba trafiła do szpitala.

W sprawie pojawiły się jednak nowe fakty. Obsługujący zdarzenie mundurowi z radomskiej drogówki ustalili, że w zdarzeniu brał udział również 3 pojazd, którego kierujący odjechał z miejsca wypadku. Po udzieleniu pierwszej pomocy i zabezpieczeniu miejsca wypadku ustalono szczegółowy przebieg zdarzenia z którego wynikało, iż nieznana kierująca Citroenem skręcając w lewo z ulicy Tytoniowej nie ustąpiła pierwszeństwa 51-letniej kierującej smartem jadącej od ulicy Narutowicza. W wyniku zderzenia pojazdów, smart zjechał na przeciwległy pas ruchu uderzając w prawidłowo jadącego z naprzeciwka opla, którym kierował 61-letni mężczyzna. Nieznana kierująca Citroenem po zdarzeniu odjechała z miejsca w kierunku ulicy Maratońskiej. W toku wykonywanych czynności mających na celu ustalenie przebiegu zdarzenia, mundurowi zabezpieczyli nagranie z monitoringu, na którym nagrało się całe zdarzenie drogowe. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy.

Po kilkudziesięciu minutach do III Komisariatu Policji w Radomiu zgłosiła się 31-letnia kobieta, która oświadczyła, że to ona kierowała Citroenem w czasie zdarzenia. Kobieta stwierdziła, że była w szoku, wystraszyła się konsekwencji i dlatego odjechała z miejsca. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Wynik badania wykazał, ze kobieta jest trzeźwa. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie