O sprawie pisaliśmy 9 marca. Filmiki młodej radomianki zamieszczane na Tik Toku rozpętały burzę w internecie. Na nagraniach, które kobieta zamieszczała w sieci słychać płacz dziecka i wulgarne wyzwiska rzucane przez matkę. Na jednym z nagrań zarejestrowało się pytanie drugiego z maluchów "Dlaczego go biłaś?", matka odpowiada "nie biłam tylko...". Niektórzy internauci twierdzą, że słychać też odgłos uderzania dziecka. Część filmików już zniknęła z sieci, ale inni użytkownicy zachowali nagrania i o sprawie powiadomili służby.
Dzieci już odebrane z domu
- Sąd Rejonowy z urzędu wszczął postępowanie dotyczące pozbawienia praw rodzicielskich matki. 12 marca zostało wydane postanowienie o umieszczeniu trójki małoletnich dzieci w rodzinnej pieczy zastępczej na czas trwania postępowania - mówi sędzia Arkadiusz Guza, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Radomiu. - Postanowienie zostało wydane, żeby nie doszło do kolejnych wydarzeń, które miałby negatywne następstwa dla dzieci związane z zachowaniem ich matki. Postanowienie jest nieprawomocne.
Matka może się odwołać, ale to nie wstrzymuje wykonania postanowienia sądu. Dzieci już zostały zabrane z domu i umieszczone w tak zwanej pieczy zastępczej. Tym zajął się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu.
- Po ewentualnej zmianie postępowania dzieci wrócą do matki - wyjaśnia Arkadiusz Guza. - Pamiętajmy, że mówimy o postępowaniu w sprawie pozbawienia praw rodzicielskich i w tej chwili nie możemy przesądzać, jak ono się zakończy. Może być ewentualne umorzenie, prawa rodzicielskie mogą być też ograniczone.
Sprawa w prokuraturze
Jak już pisaliśmy wcześniej Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nie znalazł podstaw do odebrania dzieci. Ośrodek o sprawie też był informowany przez internautów.
- Rzeczywiście sprawą zajęliśmy się po tym, jak otrzymaliśmy nagrania. Zgłoszeń dotyczących tej sprawy było wiele - mówił nam Marcin Gierczak, dyrektor miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Radomiu. - Nasze pracownice były w tym domu, dzieci były badane przez lekarza w szpitalu. Nie miały obrażeń, czy śladów na ciele, które wskazywałby, że stosowano wobec nich przemoc fizyczną - wyjaśniał Marcin Gierczak. Ale, jak tłumaczył sprawę przekazano do sądu.
Jak już pisaliśmy sprawą zajmuje się też Prokuratura Rejonowa Radom - Wschód. - Matka jest niewydolna wychowawczo, dlatego jest pod opieką kuratora sądowego - mówiła nam Beata Galas, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Do tej pory w tym domu wielokrotnie byli pracownicy ośrodka pomocy społecznej. Nie stwierdzili zaniedbań, jeśli chodzi o ślady wskazujące na znęcanie się nad dziećmi. Dzieci były badane przez lekarza także nie stwierdzono, aby stosowano wobec nich przemoc. Aczkolwiek postępowanie będzie prowadzone w kierunku artykułu 207 paragraf 1a, znęcania się nad osobami nieporadnymi, małoletnimi - wyjaśniała prokurator Galas.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?