Będzie więcej pieniędzy na ulice w Radomiu. W tym roku mają być przebudowane między innymi Biegunowa, Frontowa i Szeroka Droga

- To będzie bardzo ważna zmiana zwiększająca w znacznym stopniu sumy zapisane na inwestycje drogowe w Radomiu. Chodzi o 16,5 miliona złotych, które chcemy przesunąć na te prace, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że w tym roku nie wydamy wszystkich pieniędzy zaplanowanych na budowę wiaduktu w ciągu ulic Żeromskiego i Lubelskiej, teraz weryfikujemy harmonogram - mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia.

Skąd takie oszczędności na budowie wiaduktu? Po pierwsze przez odwołania wykonawców od wyników przetargu i procedurę z tym związaną miasto w tym roku nie zdąży wydać całej zapisanej w budżecie kwoty. Po drugie po wspomnianych odwołaniach i unieważnieniu pierwszego przetargu miasto za swoja część inwestycji zapłaci mniej.

Prezydent proponuje, aby 2,5 miliona złotych dołożyć do Radomskiego Programu Drogowego. Dzięki temu do planu na ten rok weszłaby przebudowa ulic Biegunowej na radomskich Żakowicach.

3,5 miliona złotych Radosław Witkowski chce zapisać na przebudowy dróg w ramach czynów społecznych, w budżecie na 2023 rok do tej pory na te zadania nie było żadnych pieniędzy.

- Nasza rekomendacja jest taka, aby w ramach czynówek wykonać ulicę Szeroka Droga i ulicę Frontową. Mieszkańcy podnoszą, że tam prace są niezbędne i mają 100 procent racji. Jeśli radni zgodzą się na taką zmianę Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji niezwłocznie ogłosi przetarg na prace - zapewnia Radosław Witkowski.

6 milionów złotych miałaby być przeznaczone na wykup gruntów pod budowę kolejnego etapu trasy N-S. jak wyjaśnia Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia trwają negocjacje z właścicielami i miasto musi mieć pieniądze na wypłatę odszkodowań.

- Pamiętajmy, że na trasie przebiegu tej drogi są domy, które trzeba będzie wyburzyć. Właściciele muszą mieć pieniądze na to, żeby od nowa zorganizować swoje życie. Jeśli więc radnym zależy na budowie tego odcinka trasy N-S zgodzą się na zmianę - mówił Mateusz Tyczyński.

Kolejna dobra wiadomość jest taka, że 1,3 miliona złotych miasto chce przeznaczyć na przebudowę skrzyżowania ulic Maratońskiej i Dębowej. Wcześniej 2 miliony złotych na to zadanie radom dostał od samorządu Mazowsza.

I wreszcie 1,7 miliona złotych miałoby być przeznaczone na "remont warstw ścieralnych" radomskich ulic. Warstwa ścieralna to ostatnia warstwa asfaltu, ta po której jeżdżą samochody, pod nią są jeszcze inne warstwy konstrukcyjne, ale one nie byłyby wymieniane. Pozostałyby te same krawężniki, chodniki. Pod uwagę są więc brane ulice, które mają zniszczony asfalt, ale podbudowa dróg jest jeszcze w dobrym stanie. Rozważana jest na przykład wymiana nawierzchni ulicy Królowej Jadwigi, od Mieszka I do pętli autobusowej.

- Teraz nie wiemy, ile kilometrów ulic uda się wyremontować, nie powiemy też w tej chwili, które ulice będą naprawiane w ten sposób. Wszystko zależy od tego, jakie będą ceny, jak zareaguje rynek. To pilotażowy program, jeśli się sprawdzi, jeśli kierowcy będą zadowoleni to będziemy go kontynuowali - zapowiadał Mateusz Tyczyński.

Sesja podczas, której radni będą głosowali zmiany zaproponowane przez prezydenta Radosława Witkowskiego odbędzie się w środę 26 kwietnia, początek obrad o godzinie 16.