Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finansom Radomia grozi zapaść. Jedyny oferent życzy sobie za prąd prawie 9 razy więcej niż miasto dziś płaci

Janusz Petz
Janusz Petz
Wideo
od 16 lat
– To drakońska oferta, która w mojej ocenie jest nierynkowa i wręcz niemoralna, biorąc pod uwagę to, jakie wyniki finansowe osiągają spółki skarbu państwa i szczycą się tymi miliardami złotych zysków – powiedział prezydent Radosław Witkowski oceniając jedyną propozycję, jaką złożyła w przetargu na dostawę energii elektrycznej spółka Enea.

Prąd kupowany przez miejskie instytucje Radomia - według jedynej oferty w przetargu - ma zdrożeć prawie dziewięciokrotnie

W poniedziałek została otwarta jedyna propozycja oferenta w przetargu na dostawę energii elektrycznej od początku 2023 do końca 2024 roku. Przetarg dotyczył dostaw prądu dla ponad 100 różnego rodzaju placówek, w tym radomskich szkół, przedszkoli, Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji, szpitala, Wodociągów Miejskich w Radomiu, a także Uniwersytetu Technologiczno – Humanistycznego w Radomiu.

Do przetargu zgłosiła się jedynie Enea. To spółka giełdowa z siedzibą w Poznaniu, jednak najważniejszą częścią grupy kapitałowej, związaną z wytwarzaniem energii jest Enea Wytwarzanie z siedzibą w Świerżach Górnych pod Kozienicami.

- Enea średnio za kilowatogodzinę oczekuje od nas 2 złotych 61 groszy, w tej chwili płacimy 34 grosze. Rok do roku - uwzględniając inne składowe tej ceny - jest to stawka prawie dziewięć razy wyższa od dotychczasowej - porównuje prezydent.

Z przedstawionych na konferencji prasowej danych wynika, że koszty energii elektrycznej w Radomiu w 2021 roku wynosiły 21 milionów 407 tysięcy złotych, według stawek zaproponowanych w przetargu w 2023 roku już 188 milionów 670 tysięcy złotych. Na oświetlenie dróg w 2021 roku poszło 8 milionów 312 tysięcy złotych, na 2023 trzeba 73 miliony 145 tysięcy złotych. Szpital za energię elektryczną zapłacił w 2021 roku 1 milion 850 tysięcy złotych, na 2023 rok potrzeba 16 milionów 280 tysięcy złotych. Ostatnia pozycja to edukacja. W 2021 roku zużyła ona prądu za 4 miliony 500 tysięcy złotych, ale za rok 2023 – według oferty przedstawionej przez spółkę Enea – 39 milionów 600 tysięcy złotych.

W galerii zdjęć zobaczcie symulację prognozowanych kosztów energii elektrycznej dla miasta Radom

Jak zapowiada prezydent, oferta będzie teraz sprawdzana pod względem formalnym i dopiero wtedy zapadnie decyzja, co dalej. Prezydent już wcześniej zapowiadał, że z powodu horendalnych cen energii elektrycznej, w Radomiu za względów bezpieczeństwa nie będzie wyłączane światło uliczne.

Z kolei wiceprezydent Katarzyna Kalinowska zapowiedziała, że w Radomiu placówki szkolne nie będą przechodziły na zdalne nauczanie z powodu niskich temperatur w placówkach. - Uspakajam rodziców i uczniów oraz nauczycieli Radomiu tryb zdalny na skutek niskiej temperatury nie wejdzie. Nasze placówki ogrzewane są przez spółkę miejską Radpec i jesteśmy przygotowani do zimy - deklarowała wiceprezydent Kalinowska. Powiedziała, że miasto robi co tylko może próbując ograniczyć zużycie prądu w placówkach oświatowych, wymieniane są na przykład żarówki na energooszczędne, ale przy skali podwyżek jakie chcą wprowadzić dostawcy prądu wszystkie te zabiegi są nieproporcjonalnie małe w stosunku do drożyzny jaka nas czeka.

Wiceprezydent Jerzy Zawodnik mówił z kolei, że szpital jest w lepszej sytuacji, bo może się zadłużyć i brać tyle energii elektrycznej ile potrzeba. Tyle tylko, że zgodnie z obowiązującymi przepisami organ założycielski czyli miasto, będzie musiało ten dług pokryć co może oznaczać gigantyczne problemy w przyszłości. - Różnica w wydatkach MZDiK na - mówiąc szeroko - obsługę ulic jest większa niż całe budżety kultury, sportu i współpracy z organizacjami samorządowymi w Radomiu - wylicza wiceprezydent Mateusz Tyczyński. Jego zdaniem, jeśli miasto miałoby zapłacić takie rachunki, to powinno zaprzestać działalności w tych trzech obszarach. - To jest coś absolutnie niewyobrażalnego, jeśli ceny energii będą takie, to czas, kiedy samorząd daje za darmo wiele rzeczy, po prostu się skończy. Znajdziemy się wtedy w dramatycznej rzeczywistości dla radomskiej kultury, sportu ale też działań w obrębie trzeciego sektora, bo będziemy musieli ciąć zadania do tych, które na nas przepisy prawa bezwzględnie nakładają - uważa Tyczyński.

W galerii zdjęć zobaczcie symulację prognozowanych kosztów energii elektrycznej dla miasta Radom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radom.naszemiasto.pl Nasze Miasto