Koniec z patoparkowaniem na odcinkach ulicy 25 Czerwca w Radomiu, słupki blokują wjazd samochodom

Słupki oddzielają teraz pieszych na kilku odcinkach chodnika ulicy 25 Czerwca.

- Ustawiliśmy te słupki z myślą o bezpieczeństwie pieszych. Do tej pory samochody wjeżdżały na chodnik nie tylko blokując ruch na chodnikach, ale też i niszcząc nawierzchnię. Słupki ograniczają teraz wjazd samochodów – mówi Dawid Puton, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Jak wiadomo, ulica 25 Czerwca objęta jest strefa płatnego parkowania. Kierowcy często unikali płacenia za postój wynajdując skrawki miejsc, często blisko przejść dla pieszych, by tam zaparkować auto. Całe to patoparkowanie samochodów było na granicy przepisów, ale skutek odczuwali nie tylko piesi, ale i inni kierowcy, wyjeżdżający choćby z bocznych uliczek. Tak było między innymi na ulicy 25 Czerwca na skrzyżowaniu z ulicą Zacisze. Stojące na chodniku samochody przy przejściach dla pieszych zasłaniały kierowcom widok, gdy ci usiłowali włączyć się do ruchu wyjeżdżając z ulicy Zacisze.

Słupki likwidujące patoparkowanie, to nie jedyne narzędzie na krnąbrnych kierowców. Przypomnijmy, że na ulicy 25 Czerwca, ale i na Żeromskiego, w centrum miasta, urządzono klomby z kwiatami, bylinami i krzewami. Dzięki temu przybyło zieleni, zaś piesi oraz kierowcy zbliżający się do przejść mają teraz zdecydowanie lepszą widoczność. Takie dwa klomby otoczone betonowymi palisadami powstały naprzeciwko ulicy Młynarskiej i przed wlotem końcówki ulicy Nowogrodzkiej. Kolejny znajduje się na wysokości budynku usługowo-handlowego przed skrzyżowaniem z ulicą Czachowskiego. Na trzech klombach przy ul. Żeromskiego zostały posadzone róże. Na dwóch pojawiły się też kolumnowe graby pospolite. Obok pozostały zachowane kilkumetrowej szerokości chodniki.

- Mniej betonu, więcej zieleni, to cel działań podejmowanych przez MZDiK. Zamiast betonowych płyt na Żeromskiego mamy teraz kwiaty i drzewa, które w upalne dni dadzą odrobinę wytchnienia. Co ważne, nie zostało zlikwidowane ani jedno legalne miejsce do parkowania. Klomby powstały w sąsiedztwie przejść dla pieszych lub skrzyżowań, gdzie parkować nie wolno, ponieważ ogranicza to widoczność. Takie działania mające na celu likwidację tzw. wysp ciepła, a jednocześnie poprawiające bezpieczeństwo, chcemy kontynuować w innych miejscach na terenie miasta – wyjaśniał wówczas wiceprezydent Radomia Mateusz Tyczyński.