Koronawirus w Radomiu. Dramatyczna sytuacja w szpitalach. Brakuje łóżek covidowych, karetki z chorymi jeżdżą między lecznicami

W środę 25 listopada Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w regionie radomskim tylko w ciągu jednej doby potwierdzono aż 574 zakażenia. W listopadzie było ich ponad 8,6 tysiąca, to trzy i pół raza więcej niż w październiku! Co oczywiste wraz z lawinowym wzrostem liczby nowych przypadków SARS-CoV-2 przybywa osób, które wymagają leczenia w szpitalach. Ten dramatyczny skok widać w radomskich lecznicach.

W środę w covidowym szpitalu tymczasowym oraz radomskim Szpitalu Specjalistycznym było ponad 130 zakażonych pacjentów. Jeśli tylko zwolni się, jakieś łóżko natychmiast zajmuje je kolejny pacjent. Leczone są tu osoby z Radomia i regionu, ale też z odelgłych miast Mazowsza.

- Niestety, sytuacja jest coraz trudniejsza. Mamy także coraz więcej wyjazdów karetek do pacjentów z COVID-19, zdarza się, że miejsc w Radomiu brakuje i wtedy chorzy są odwożeni do szpitali w regionie, do Lipska, czy Kozienic - mówi Elżbieta Cieślak, rzecznik prasowy Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Chorzy z koronawirusem są na wielu oddziałach specjalistycznych radomskiego Szpitala Specjalistycznego. W środę na przykład na ginekologii i położnictwie były trzy ciężarne kobiety do porodu z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa. Lekarze po raz kolejny raz apelują o szczepienia, także kobiet w ciąży. Jak już pisaliśmy zdarzało się już w miejskiej lecznicy, że bezpośrednio po porodzie koronawirusa potwierdzono u noworodka, którego mama też była zakażona.

- Każdego dnia do naszego SOR-U kierowanych jest kilkunastu nowych pacjentów „dodatnich” wymagających hospitalizacji, pomimo, że nie posiadamy wolnych łóżek "covidowych" - informuje Karolina Gajewska, rzecznik prasowy mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. - Nie mamy, gdzie przekierować pacjentów, szpital tymczasowy w Radomiu nie przyjmuje już chorych. Z informacji przekazanych od Wojewódzkiego Koordynatora Ratownictwa Medycznego wiemy, że w żadnym szpitalu w Warszawie oraz w całej południowej części województwa mazowieckiego nie ma wolnych łóżek covidowych.

W szpitalu na Józefowie jest 77 łóżek covidowych dla osób z potwierdzonym zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 i pięć łóżek dla osób podejrzanych o zakażenie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

- To jednak to za mało. Obecnie hospitalizujemy 84 osoby z COVID-19, 12 z nich jest pod respiratorem, a z dnia na dzień liczba ta rośnie. Obserwujemy, że zdecydowana większość pacjentów wymagających hospitalizacji z powodu COVID-19 nie jest zaszczepiona - przekazuje Karolina Gajewska.

Niezmiennie zdecydowaną większość zakażonych pacjentów w szpitalach stanowią osoby, które się nie zaszczepiły przeciw COVID-19. W połowie listopada pisaliśmy o noworodku, które z COVID-19 trafiło na oddział intensywnej terapii radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Mama dziecka była niezaszczepiona. Na szczęście maleństwo już oddycha samodzielnie, wraca do formy, ale wciąż jest w szpitalu.

Szczepienie można wykonać w dowolnym punkcie, bez kolejki. Zapraszają też radomskie szpitale. - Szczepimy codziennie, trzeba wcześniej zadzwonić i umówić termin. Każdego dnia w naszym punkcie jest około 150 osób, które szczepią się trzecią dawką - mówi Elżbieta Cieślak. - Wielu seniorów na przykład tego samego dnia przyjmuje też szczepionkę przeciw grypie.